Miasto

Myślenice-Tarnówka: Pieszy zginął na Zakopiance. Kto pomoże ustalić jego tożsamość?

Myślenice-Tarnówka: Pieszy zginął na Zakopiance. Kto pomoże ustalić jego tożsamość?

W sobotę 21 listopada przed godz. 19:00 w Myślenicach-Tarnówce na skrzyżowaniu Zakopianki z ul. Sobieskiego z sygnalizacją świetlną śmiertelnie potrącony został mężczyzna. Policja szuka osób, które pomogą w ustaleniu jego tożsamości

Jak ustalili policjanci ruchu drogowego najprawdopodobniej pieszy poruszał się od strony ul. Sobieskiego, przeszedł przez drogę dwujezdniową (nitka na Zakopane). Zatrzymał się na łącznicy – pasie między jezdniami, po czym wszedł na lewy pas drogi dwujezdniowej (kierunek Kraków), gdzie został śmiertelnie potrącony przez kierującego osobowym seatem jadącego od strony Myślenic, podczas zielonego światła na sygnalizatorze. 

Kierowca, 32-letni myśleniczanin był trzeźwy. Decyzją pracującego na miejscu prokuratora zwłoki ofiary zostały przetransportowane do krakowskiego zakładu medycyny sądowej na sekcję. W rejonie wypadku działali policjanci ruchu drogowego, technik kryminalistyki, strażacy, ratownicy medyczni.

Rysopis ofiary: mężczyzna w wieku około 50 lat, wzrost około 180 cm, włosy krótkie, szpakowate, wąsy, ubrany w granatową kurtkę, szary sweter w ciemne poprzeczne pasy, spodnie jeansy niebieskie, czarne robocze buty, na odzieży widoczne trociny. Przy denacie znaleziono portfel, jednak bez żadnych dokumentów. Jego tożsamość pozostaje nieznana. Policyjne czynności tak w okolicy miejsca zdarzenia, jak i informacje rozesłane do innych jednostek policji nie przyniosły jak na razie pożądanego efektu.

- Funkcjonariusze proszą wszystkich, którzy mogą potwierdzić tożsamość mężczyzny, który zginął w wypadku o pilny kontakt z policyjną centralą KPP w Myślenicach – stanowisko oficera dyżurnego, tel. (12) 372-92-00, tel. alarmowe 997, 112 lub adres e-mail:komendant@myslenice.policja.gov.pl – apeluje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Komentarze (24)

  • 22 lis 2015

    Ludzka głupota nie przestanie mnie zadziwiać. Kto normalny przechodzi w takich miejscach przez zakopiankę?! Jeszcze wieczorem i ubrany w ciemne rzeczy? Wiadomo, że szkoda człowieka ale trzeba czasem myśleć i zastanowić się 10 razy zanim zrobi się coś takiego. Jeszcze bardziej szkoda mi tego chłopaka bo nie ze swojej winy będzie miał człowieka na sumieniu. Ludzie myślcie trochę. Już nie raz mi się zdarzyło widzieć jak wieczorem ktoś przebiega przez zakopiankę między samochodami, a kawałek dalej stoi kładka, ale komu by się chciało podejść ten kawałek? Lepiej zaryzykować swoje życie niż nadrobić trochę drogi żeby przejść na drugą stronę...

    79 6 Odpowiedz
  • 22 lis 2015

    Piesi ubierają się na czarno i myślą że są świetlikami !!!

    62 4 Odpowiedz
  • Mariusz Marioosz 22 lis 2015

    Kawałek?Kładka z kilometr dalej będzie,jak nie lepiej.

    27 5 Odpowiedz
  • Piotr 22 lis 2015

    Nawet jeśli nie kładka to oświetlone przejście dla pieszych, również niebezpieczne no ale przynajmniej jest się widocznym

    23 Odpowiedz
  • 22 lis 2015

    Miałam na myśli to, że ludzie przechodzą przez zakopiankę w miejscach gdzie mają blisko do kładki, a mimo to nie chce im się do niej podejść. Nie dotyczyło to tej konkretnej sytuacji.

    PIotrej00 napisał/a:

    Nawet jeśli nie kładka to oświetlone przejście dla pieszych, również niebezpieczne no ale przynajmniej jest się widocznym

    Dokładnie o to chodziło. Przejście niby niezbyt bezpieczne ale zawsze coś.

    20 Odpowiedz

Zobacz więcej