Sport

Anna Plichta z Krzywaczki w finałach w Rio. Kim jest młoda kolarka?

Anna Plichta z Krzywaczki w finałach w Rio. Kim jest młoda kolarka?

Na Olimpiadzie w Rio Anna Plichta jechała w finałowym wyścigu kolarstwa szosowego ze wspólnego startu kobiet. Zawody zakończyła na 41.miejscu. W jeździe indywidualnej na czas wywalczyła 19. miejsce

Swoją przygodę z kolarstwem zaczynała w UKS Plon w Krzywaczce. W 2008 otrzymała nagrodę burmistrza za zajęcie II i III miejsca w zawodach o randze regionalnej i wojewódzkiej oraz III miejsca w Challengu Małopolski w 2007 roku.
Anna Plichta przyjechała na metę jazdy na czas jako druga z Polek, tuż za Katarzyna Niewiadomą, która zdobyła 18 miejsce.

Jej dużym atutem jest umiejętność zaplanowania kariery. Wytycza sobie bardzo konkretny cel i konsekwentnie do niego dąży. Poza tym to sympatyczna, ambitna dziewczyna, która stwarza wokół siebie dobrą atmosferę - mówi o Annie Plichcie jej pierwszy trener, Tomasz Trzeboński z UKS Plon przy ZPO w Krzywaczce.

W wywiadzie dla portalu sportowego w 2015 r. powiedziała:

- Moja przygoda z rowerem rozpoczęła się w 2004 roku. Chodziłam wtedy do szkoły podstawowej w Krzywaczce, gdzie powstał UKS. Najpierw do klubu zapisały się moje siostry, a późnej ja. Przez kilka lat próbowałam swoich sił w MTB, ale wtedy ten sport traktowałam jako zabawę.

- To że Ania ma talent było jasne od razu, choć na początku nie była najlepsza w sekcji. Przymierzaliśmy się do różnych konkurencji. Zaczynała od kolarstwa górskiego, później okazało się, że jeszcze lepiej czuje się na szosie i w indywidualnej jeździe na czas. Nawet zastanawialiśmy się nad torem, ale wygrała szosa - opowiada Tomasz Trzeboński.

W olimpijskiej jeździe indywidualnej na czas, w swoim debiucie olimpijskim w Rio, Anna Plichta przyjechała na 19. miejscu, tracąc do liderki, Kristin Armstrong z USA (złoty medal trzeci raz z rzędu) 3 min. 33,24 sek. na 29,7 kilometrowej trasie. Samą trasę nasza zawodniczka miała okazję przetestować wcześniej. Pisała o niej: - Mordercza. Myślę że to słowo najlepiej odzwierciedla stopień trudności tej trasy. Typowa dla górali, ale takich którzy równie dobrze radzą sobie na płaskich, wietrznych odcinkach. Takie też trzeba pokonać na dojeździe do rundy. Poza tym, wyścig urozmaici odcinek po kostce brukowej. Przydadzą się też umiejętności na wymagających techniki zjazdach. Dla zawodników będzie to niezmiernie ciężki wyścig, a dla fanów fantastyczne widowisko. Na pewno medale nie będą przypadkowe.

Anna Plichta urodziła się i wychowała w Krzywaczce. Jest absolwentką wszystkich poziomów tutejszej oświaty - od przedszkola, przez podstawówkę, po gimnazjum. - Uczyłam Anię w podstawówce. To była spokojna, rzetelna, sympatyczna dziewczynka. Kiedy zaczęły się jej sukcesy, potrafiła godzić sport z nauką i niczego nie zaniedbywać. Nie miała skłonności do gwiazdorzenia. I z tego, co widzę, taka pozostała - mówi jej była nauczycielka, a obecnie wiceburmistrz Rozalia Oliwa.

Komentarze (2)

Zobacz więcej