Okolice

Koniec walki z ptasią grypą, ale kury nadal powinny zostać w kurnikach

Koniec walki z ptasią grypą, ale kury nadal powinny zostać w kurnikach

Inspekcja Weterynaryjna zakończyła unieszkodliwianie wirusa ptasiej grypa H5N8 na terenie powiatu myślenickiego. To nie koniec wojny z wirusem w Małopolsce. Kury nadal powinny pozostać w kurnikach

Ognisko ptasiej grypy w powiecie myślenickim wykryto na początku roku w Krzywaczce. Służby weterynaryjne uśmierciły i zutylizowały drób w ognisku choroby oraz podjęły działania dezynfekcyjne. Następnie wyznaczyły obszar o promieniu 3 km w którym zagazowano drób. Strefa objęła m.in. część Głogoczowa.

Wczoraj dobiegło końca unieszkodliwianie wirusa ptasiej grypy o odmianie H5N8, która nie jest groźna dla ludzi. Mimo to nadal obowiązują nakazy wynikające z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Cały czas szacowane są odszkodowania na terenie powiatu myślenickiego. Kury muszą pozostać w zamknięciu aż do wydania nowego rozporządzenia przez wojewodę małopolskiego, które uchyli ten zakaz. To może jeszcze potrwać, bowiem to nie koniec walki z ptasią grypą w Małopolsce. Obecnie odbywa się na terenie powiatu chrzanowskiego w miejscowości Poręba Żegoty. To siódme i ostatnie ognisko wirusa w województwie.

 

Powiązane tematy

Komentarze (3)

Zobacz więcej