Myślenice: Rewitalizacja centrum ruszy w wakacje
- 13 kwietnia 2018
Remont Rynku i Starówki odbywać się będzie w dwóch etapach. Pierwszy rozpocznie się w wakacje, a drugi zimą tego roku
Jeszcze w tym roku rozpoczną się prace nad remontem Rynku wraz z otoczeniem Starówki i Sanktuarium Matki Bożej w Myślenicach. Prace zostały podzielone na dwa etapy, z których realizacja pierwszego ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Na Rewitalizację Rynku, przyległych ulic, terenu wokół kościoła i budowę Muzeum Niepodległości Gmina Myślenice otrzymała w lutym blisko 25 milionów złotych dotacji ze środków unijnych.
Rewitalizacja Rynku odbywać się będzie w dwóch etapach. Na przełomie kwietnia i maja gmina ogłosi przetarg na realizację pierwszego etapu w ramach którego przeprowadzony zostanie remont traktu pieszego wokół kościoła oraz ulic Piotra Skargi i Królowej Jadwigi. Prace w tym miejscu mogą rozpocząć się jeszcze w wakacje.
Według założeń urzędników wymiana sieci wodno - kanalizacyjnych, budowa sieci opadowej i wymiana nawierzchni ulic i traktów pieszych oraz budowa oświetlenia w tym miejscu potrwa trzy miesiące i zakończy się jesienią tego roku.
Wymiana płyty
Wtedy zostanie ogłoszony przetarg na realizację drugiego etapu obejmującego wymianę płyty Rynku oraz nawierzchni przyległych ulic.
Prace obejmą ulice Kościuszki, Klakurki, Kilińskiego (tzw. „Koński Rynek”) wraz z traktem pieszym prowadzącym do ronda w Śródmieściu, ulicą Bema z miejscami postojowymi oraz fragmentem ulicy Reja przy skrzyżowaniu z ul. Gałczyńskiego. Prace ziemne gmina chce rozpocząć jeszcze zimą, przy zmrożonym gruncie.
Zadania zostaną podzielone na etapy w taki sposób, aby uniknąć rozkopania całej płyty Rynku i uliczek jednocześnie.
Tutaj podobnie jak w pierwszym etapie planowana jest wymiana sieci wodno-kanalizacyjnej oraz budowa instalacji opadowej i uzupełnienie sieci gazowej. Prace nad tym etapem mogą potrwać od 5 do 6 miesięcy.
W trakcie rewitalizacji Rynku czasowo zostanie zmieniona organizacja ruchu tak, aby można było dojechać do centrum zwłaszcza na etapie czasowego zamknięcia ulicy Kościuszki na czas jej remontu.
Czy rewitalizacja myślenickiego Rynku ożywi tę część miasta?
- Zdecydowanie tak Zdecydowanie tak 46%
- Raczej tak Raczej tak 14%
- Trudno powiedzieć Trudno powiedzieć 12%
- Raczej nie Raczej nie 15%
- Zdecydowanie nie Zdecydowanie nie 13%
- Głosów: 5537
Nie bardzo mam gdzie dlatego piszę tu ponieważ bardzo chciałabym podziękować myslenickiej policji za skuteczność w działaniu dzisiejszej nocy tj z soboty na niedzielę z 14 na 15 kwietnia b.r. a podziękować chciałabym za interwencję którą zgłosiłam o 3.20 o krzakach i halasowaniu grupki młodych ludzi którzy krzyczeli na skrzyżowaniu ulic Gałczyńskiego i reja obok postoju taksówek rzucając po ulicy szklanymi butelkami. Ekipa opuściła bar przy kurdeszu i długo stała na rogu przekrzykujac się. Poprosiłam o interwencję o 3.20 i owszem patrol policji o 3.31 "przejechał" tym skrzyżowaniem i zatrzymał się jakieś 50 metrów dalej obok dawnego konika nie interweniujac w żaden sposób. Nie wspomnę że większa połowa grupy zdarzyła już odjechać do spontiusza na jedzenie. Członkowie grupy którzy zostali kopali butelki po skrzyżowaniu tak że jak któryś z kierowców przebije tam oponę to śmiało można dziękować panom w niebieskich mundurach z dzisiejszego nocnego dyżuru. Panowie postali pod dawnym konikiem bez reakcji. Kiedy zadzwoniłam na policję i powiedziałam że panowie przejechali obok grupki bez reakcji i stoją na drugim końcu ulicy i poprosiłam jeszcze raz o interwencję to po chwili samochód stróżów prawa szybko odjechał na zasłużony odpoczynek po wyczerpującej jeździe przez miasto. Zastanawia mnie tylko jaka będzie notatka z mojego zgłoszenia a interwencji panów policjantow jeśli byli tej nocy w godzinach 3-4 bardzo zajęci innymi interwencjami najmocniej przepraszam a jeżeli tylko spali w samochodzie w zacisznym konciku jak to mają zwyczaj to też przepraszam. Dodam że moje zgłoszenie było wynikiem przekroczenia cierpliwości młodzież regularnie wychodziła z baru zaczerpnąć" świeżego powietrza " Co jakiś czas i zachowywali się głośno ale to trwało kilka minut i wchodzili do lokalu natomiast ostatnie wyjście i pogaduchy trwały stanowczo za dlugo w tak głośnej atmosferze. Tak że dziękuję mundurowym. Boże.... I pomyśleć że pieniądze z naszych podatków trafiają na konta takich nie odpowiedzialnych i nie kompetentnych ludzi w swoim fachu... przykre. Oby "szef " owych panów z KPP był bardziej kompetentny i umiał rozliczać podwładnych ze swoich obowiązków...
Do AgnessLeo
Załóż nowy temat na forum.Może więcej ludzi to przeczyta
No cóż, to że policja nie reaguje to nie pierwszy przypadek. To samo bylo gdy zgłaszaliśmy nieraz jeżdżących quadami i crossami po naszych lasach. Lenistwo czy się boją? Sorrki za off topic.
no i odbior akurat przed wyborami ;)
,, Przetarg ,, :)