Skradzione maszyny odnalazły się w Tokarni
PatrycjA14 maja 2009
Policja słowacka ustaliła, że 13 maja tamtejsza firma leasingowa wypożyczyła kontrahentowi z powiatu twardoszyńskiego koparkę – ładowarkę oraz tandemowy walec wibracyjny. Okazało się jednak, że ten nie zamierza skorzystać ze sprzętu w legalny sposób, bowiem kilka godzin po odebraniu urządzeń ich postój został zlokalizowany po stronie polskiej, w Tokarni
fot. arch. KPP w Myślenicach
Policjanci z Myślenic, po otrzymaniu informacji od kolegów z Nowego Targu, współdziałając z placówką Straży Granicznej w Lipnicy Wielkiej oraz policją słowacką, odnaleźli w Tokarni skradziony na Słowacji sprzęt budowlany. Ustalono także jednego z podejrzewanych. Jest nim 30-latek z Tokarni. Mężczyzna został zatrzymany.
- Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Policja jest w trakcie ustalania osób przewożących sprzęt oraz tego na czyje zlecenie działali. W grę wchodzą dalsze zatrzymania – wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
- Sytuacja wymagała od policjantów szybkiego działania, ponieważ wszystko wskazywało na to, że złodzieje będą próbowali ukryć sprzęt, z zamiarem jego późniejszego zbycia lub wymontowania części. Ustalenia myślenickich policjantów okazały się trafnie, bowiem w garażu jednej z posesji w Tokarni oraz za stojącym tam domem odnaleziono ukryty walec i koparkę - wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik KPP w Myślenicach.
Wypożyczone koparka i walec były przetransportowane przez granicę najprawdopodobniej lawetą i po pokonaniu około 100 km zostały rozładowane w Tokarni. Tam też próbowano je ukryć. Na miejsce dotarli już przedstawiciele słowackiej firmy, która jest właścicielem koparki i walca. Skradzione urządzenia zostały im zwrócone.
fot. arch. KPP w Myślenicach
- Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Policja jest w trakcie ustalania osób przewożących sprzęt oraz tego na czyje zlecenie działali. W grę wchodzą dalsze zatrzymania – wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
- Sytuacja wymagała od policjantów szybkiego działania, ponieważ wszystko wskazywało na to, że złodzieje będą próbowali ukryć sprzęt, z zamiarem jego późniejszego zbycia lub wymontowania części. Ustalenia myślenickich policjantów okazały się trafnie, bowiem w garażu jednej z posesji w Tokarni oraz za stojącym tam domem odnaleziono ukryty walec i koparkę - wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik KPP w Myślenicach.
Wypożyczone koparka i walec były przetransportowane przez granicę najprawdopodobniej lawetą i po pokonaniu około 100 km zostały rozładowane w Tokarni. Tam też próbowano je ukryć. Na miejsce dotarli już przedstawiciele słowackiej firmy, która jest właścicielem koparki i walca. Skradzione urządzenia zostały im zwrócone.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.