Zagrali dla Mateusza

Mecz trzeciej kolejki myślenickiej A klasy z Tempem Rzeszotary zawodnicy Orła Myślenice zagrali charytatywnie dla czteroletniego Mateusza, który urodził się ze złożoną wadą serca. Całkowity dochód z tej imprezy został przeznaczony na leczenie chłopca

fot. Piotr Małysz

Na stadionie Orła Myślenice zjawiła się rekordowa liczba osób, a organizatorzy szacują, że w kluczowym momencie mecz Orła z Tempem oglądało nawet 800 osób.

Przed rozpoczęciem spotkania Mateuszek otrzymał drobne upominki od kapitanów drużyn juniorskich Orła, a następnie rozpoczął się bój seniorów o ligowe punkty. Orzeł pokonał rywala 4:0, jednak tego dnia najważniejszy był Mateusz.

W przerwie meczu odbyła się licytacja gadżetów, z których dochód przeznaczony został na leczenie wady serca Mateuszka. Licytację przeprowadził zaprzyjaźniony z Orłem Myślenice brat Bartymeusz, a sprzedawane były między innymi koszulki i piłki Wisły Kraków z autografami zawodników. W jedno popołudnie udało się zebrać około 10 tys. złotych.

- Mati to najwspanialsza istota na świecie, on i jego brat Mikołaj nadają sens naszemu życiu, dla nich zrobimy wszystko. Mateusz urodził się ze złożoną wadą serca, przeszedł już kilka operacji, jest silny, walczy o życie, ma w sobie tyle chęci do życia, że niejeden dorosły mógłby się od niego uczyć, mimo to każdy pobyt w szpitalu (w jego krótkim życiu było ich już kilka) jest dla niego silnym i bolesnym przeżyciem. Czekają go kolejne zabiegi, w tym roku również. Największym marzeniem naszego synka jest mieć "naprawione serduszko" i pojechać nad morze, budować zamki z piasku, skakać przez fale. A my jesteśmy po to by te marzenia spełniać – mówią Elżbieta i Piotr, rodzice Mateusza.