logo-web9
Miasto

Myśleniczanie żegnają ofiary katastrofy w Smoleńsku

Z okien mieszkań wystają biało-czerwone flagi przepasane kirem, w weekend o godz. 12 śmierć ofiar katastrofy uczczona została minutą ciszy oraz wyciem syren. W kościołach odbywały się nabożeństwa, a pod pomnikiem Niepodległości na Rynku mieszkańcy nadal ustawiają znicze

fot. Piotr Jagniewski

W dzień katastrofy, jak i w niedzielę, w samo południe ożyły dzwony kościoła i syreny alarmowe, przy dźwięku których zamierało życie w mieście. W centrum Myślenic oraz na budynkach administracyjnych, flagi opasane kirem opuszczone są do połowy masztów.

W dzień tragedii o godz. 18 w Kościele Parafialnym NNMP odbyła się pierwsza msza w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku. W niedzielę, 11 kwietnia o godz. 18 w kościele NNMP odbyła się kolejna msza w intencji ofiar katastrofy.

- Nigdy w historii Rzeczypospolitej od Mieszka, od zarania naszych dziejów, nie wydarzyło się takie nieszczęście, w którym niemal cała władza państwa przestała istnieć. W takiej trudnej chwili na usta cisną się pytania, ale trzeba nam się spostrzec, że nie warto przewodzić postawie Tomasza, któremu zabrakło wiary, który Bogu stawiał pytania.  Nie ma przypadków, a trzeba nam czasu byśmy cokolwiek zrozumieli. Jeśli chcemy postawić pytanie, to może zapytajmy każdy siebie: co z tym zrobimy? Bóg do czegoś nas zaprasza, mamy wystarczająco wiele i warto by się opamiętać. Zmarnujemy, albo wykorzystamy tę ofiarę. I byśmy nie zmarnowali, aby polski ogień wreszcie nie był słomiany - podczas kazania mówił ksiądz Leszek Harasz.

W mszy udział wzięło kilkanaście pocztów sztandarowych oraz lokalni politycy. Po godzinie 19 pod pomnikiem Niepodległości na Rynku złożono wieńce i znicze. Najpierw przedstawiciele władz, a następnie mieszkańcy. Przy pomniku znajduje się zdjęcie pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. W tym miejscu co chwile pojawia się ktoś ze zniczem. Ludzie zatrzymują się tutaj, oddając hołd tym, którzy zginęli pod Smoleńskiem.
Zobacz więcej
Czytaj komentarze!