logo-web9
Koronawirus

Co zrobić ze zużytymi maseczkami i rękawiczkami?

Leżą na ulicy, w lesie, na chodnikach a czasem lądują w koszach na śmieci. Gdzie powinniśmy wyrzucać maseczki i rękawiczki?

Jak wynika z badania przeprowadzonego na zalecenie firmy Fortum w najlepszym wypadku niespełna połowa z nas wyrzuca zużyte maseczki i rękawiczki do ulicznych koszy, z których te mogą łatwo wyfrunąć porwane przez wiatr

Co trzeci z nas pozbywa się maseczek i rękawiczek bezpośrednio na ulicy (28%). To sytuacja niebezpieczna tak dla zdrowia, jak i dla środowiska, dlatego w tym samym badaniu Fortum zapytało o to, co według Polaków powinno się robić z tego typu odpadami. Wyniki wskazują, że wolelibyśmy, aby były one poddawane recyklingowi albo przetwarzane na energię. Czy to możliwe?

Weź udział w sondażu!

Podstawowa zasada gospodarki obiegu zamkniętego, czyli 3R – reduce, reuse, recycle (ogranicz zużycie, użyj ponownie, poddaj recyklingowi) ma także zastosowanie w przypadku środków ochrony osobistej – wystarczy zdecydować się na przykład na maseczki wielorazowego użytku. Co jednak zrobić z tymi, które po jednokrotnym użyciu należałoby wyrzucić?

Raz (z)użyte?

Polacy świetnie rozumieją gospodarkę obiegu zamkniętego – w opinii aż 35% ankietowanych zużyte maseczki i rękawiczki powinny być poddawane procesom odzysku materiałowego (recyklingowi). Niemal tyle samo respondentów (36%) uważa, że powinny być one spalane w celu wytworzenia energii. Tylko 8% ankietowanych uważa, że odpad taki powinien trafić na składowisko odpadów.

Jednak rzeczywistość pokazuje, że jednorazowe maseczki i rękawiczki najczęściej lądują w koszach na ulicach – 39% Polaków obserwuje, że to właśnie tam zazwyczaj trafiają. Wydaje się, że to poprawne działanie, jednak niestety – takie odpady mogą zostać łatwo porwane przez wiatr. Przy tym, wiele z nich wcale wiatru nie potrzebuje – niemal co trzeci Polak (28%) dostrzega, że po zdjęciu z dłoni lub twarzy, środki ochrony osobistej porzucane są bezpośrednio na ulicy.

To nie jest zwykły papierek

Zużyte maseczki czy rękawiczki porzucone na ulicy szkodzą środowisku i szpecą otoczenie, ale budzą w nas także lęk. Obawiamy się przypadkowego kontaktu z wyrzuconą przez kogoś na ulicy maseczką lub rękawiczką (63% badanych), a w tym kontekście przede wszystkim zarażenia koronawirusem (59%), ale też innymi chorobotwórczymi wirusami czy bakteriami (35%).

Boimy się też, że takim kłopotliwym odpadem mogą się bawić dzieci (30%), lub że odpady te mogą mieć kontakt z żywnością (28%). To wszystko powoduje, że duża część ankietowanych (40%) twierdzi, że zaśmiecanie otoczenia maseczkami i rękawiczkami to dla nich istotny problem.

Mandat za zaśmiecanie 

Jak czytamy na oficjalnej stronie miasta i gminy Myślenice „postępowanie z odpadami wytwarzanymi w czasie występowania zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 regulują wytyczne Ministra Klimatu i Głównego Inspektora Sanitarnego. Zgodnie z nimi osoby zdrowe powinny wrzucić zużyte maseczki i rękawiczki jednorazowe do pojemnika/worka na odpady zmieszane”.

Urzędnicy straszą też mandatami, informując że wyrzucanie środków gdzie popadnie może skutkować mandatem w wysokości do 500 zł.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!