Tunel w tym miejscu? Zaczynacie wątpić, że w ogóle powstanie
- 29 czerwca 2019
O potrzebie budowy bezpiecznego przejazdu na skrzyżowaniu Zakopianki z drogą powiatową w Krzyszkowicach, mówi się od kilku lat. Większość z was traci wiarę w powodzenie tej inwestycji
Temat budowy bezpiecznej przeprawy przez Zakopiankę w Krzyszkowicach trwa od kilku lat. Był jednym z głównych zagadnień poruszanych podczas kampanii w wyborach samorządowych 2018. Niedawno pytaliśmy Was, czy lokalnym politykom uda się doprowadzić do jego budowy?
Na początku roku w myślenickim magistracie, wspólnie z burmistrzem Jarosławem Szlachetką i wiceburmistrzem Mateuszem Sudrem, przy jednym stole usiadł m.in. starosta Józef Tomal, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Tomasz Pałasiński oraz dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Jerzy Grabowski.
Tomasz Pałasiński z GDDKiA zaprezentował koncepcję budowy bezkolizyjnego przejazdu w Krzyszkowicach – pod Zakopianką. Dokumentacja zawierała propozycję budowy tunelu z uwzględnieniem ukształtowania terenu, ingerencji w grunty prywatne, a także obowiązujące przepisy projektowe techniczno-budowlane wraz z szacunkowymi kosztami zaproponowanej rozbudowy skrzyżowania. Gmina nie informuje o ich wysokości.
Efektem spotkania miało być porozumienie między powiatem a GDDKiA dotyczące budowy tunelu. Jak w maju informował starosta Józef Tomal: „Zespół Radców prawnych Starostwa przeanalizował treść porozumienia oraz przygotował propozycję zmian. W dniu 11 kwietnia 2019 roku skierowano pismo do dyrektora oddziału GDDKiA w Krakowie (…) do dnia dzisiejszego nie wpłynęła odpowiedź na powyższe zapytanie i oczekujemy na informację w tej sprawie”.
Czy lokalnym politykom uda się doprowadzić do budowy tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach?
- TAK TAK 26%
- NIE NIE 74%
- Głosów: 1436
Podobnie jak starostwo, czekali mieszkańcy oraz pozostali samorządowcy. W jednym z naszych sondaży zapytaliśmy Was, czy lokalnym politykom uda się doprowadzić do budowy tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach?
Dwie trzecie z ankietowanych (66%) nie wierzy w powodzenie tej inwestycji, natomiast co trzeci z naszych czytelników (34%) uważa, że samorządowcy poradzą sobie z tym wyzwaniem i doprowadzą do budowy tunelu w tym miejscu.
Radni mają intencje
Podczas XII posiedzenia, radni gminy Myślenice jednogłośnie podjęli uchwałę intencyjną o woli współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Powiatem Myślenickim w celu przyśpieszenia prac związanych z realizacją budowy dwupoziomowego skrzyżowania Zakopianki z drogą powiatową w Krzyszkowicach.
Jak czytamy w uchwale "w trosce o życie i zdrowie mieszkańców Krzyszkowic oraz innych osób korzystających ze skrzyżowania (...) apelujemy o przyśpieszenie działań mających na celu niezwłoczne podpisanie porozumienia pomiędzy GDDKiA, Powiatem Myślenickim oraz Gminą Myślenice w celu współpracy przy realizacji budowy bezkolizyjnego skrzyżowania w Krzyszkowicach”.
W ramach współpracy gmina Myślenice deklaruje, że wyłoży na tę inwestycję do 500 tys. zł dla GDDKiA.
Burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS): Chcemy przyśpieszyć i zdopingować władze powiatu myślenickiego, a przede wszystkim starostę Józefa Tomala oraz zarząd do tego, aby w jak najszybszym terminie zostało podpisane porozumienie dotyczące rozpoczęcia prac związanych z poprawą bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu poprzez budowę wielopoziomowego skrzyżowania.
Porozumienie między GDDKiA a starostwem otwierało możliwości, aby to działanie zostało wpisane w jakikolwiek program, np. "Program realizacji poprawy bezpieczeństwa na drogach krajowych".
Instytucjami wiodącymi w realizacji tej inwestycji powinna być GDDKiA i powiat myślenicki, bowiem jest to skrzyżowanie drogi krajowej z powiatową. Jednam mam nadzieję, że to będzie jedna z tych inwestycji, którą podejmiemy wspólnie.
Jak wyjaśniał zadającym pytania radnym; obecna uchwała określa kwotę, jaką gmina jest w stanie przekazać, aby wesprzeć prace w 2019 i 2020 roku.
Konkretny cel zostanie wskazany wraz z podjęciem właściwej uchwały po podpisaniu stosownego porozumienia, w którym zostanie zawarty zakres całości inwestycji. Pytany o koszty przebudowy skrzyżowania informował, że w koncepcji przygotowanej na zlecenie GDDKiA była mowa o 9 mln zł netto, jednak w ostatnim czasie Generalna Dyrekcja w porozumieniu wysłanym do starostwa kwotę zwiększyła. – Ostatecznie będę mógł podać ją, kiedy zostanie przygotowana dokumentacja do projektu. Obecnie jest przygotowana przez Generalną koncepcja, dotycząca zoptymalizowanego zajęcia gruntów osób prywatnych i wyburzeń, które nie ingerują w domy mieszkalne - tylko w jedno, czy dwa zabudowania gospodarskie – dodał.
Na tunele wskazujecie od lat
Dyskusja na temat rozwiązania, które pozwoli mieszkańcom na bezpieczne przecięcie Zakopianki, ciągnie się od lat. Od 2015 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na odcinku Zakopianki od Krakowa do Myślenic budowała kładki dla pieszych. Koszt budowy każdej z nich wahał się między 6 a 7,5 mln zł. Takie przejścia w ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych powstały w Jaworniku (I - 7,5 mln zł, II - 3,6 mln zł), w Gaju i Głogoczowie (I - 4,2 mln zł, II - 6,4 mln zł).
W 2015 roku pytaliśmy Was http://miasto-info.pl/myslenice/10698,kolejna-kladka-nad-zakopianka-wolicie-tunele.html , który sposób na przekroczenie Zakopianki jest wygodniejszy - kładki czy tunele. Zdecydowana większość z ankietowanych (87%) wskazywała na tunele, jednak GDDKiA nadal budowała kładki.
Gmina wykłada pół - powiat milion złotych
Wczoraj na oficjalnym profilu starostwa powiatowego znalazła się informacja o tym, że starosta Józef Tomal wraz z wicestarostą Rafałem Kudasem spotkali się z dyrektorem Tomaszem Pałasińskim z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz deklaracja, że powiat przekaże na budowę tunelu milion złotych.
Starosta Józef Tomal: Od początku jesteśmy za budowa tego tunelu, dlatego porozumienie w tej sprawie podpisałem jeszcze w czasie, kiedy burmistrzem był Maciej Ostrowski. Jednak szanuję publiczne pieniądze i chce żeby ta inwestycja była porządnie przygotowana, dlatego jesteśmy w stałym kontakcie z GDDKiA.
Widoczność ograniczają betonowe bariery
Skrzyżowanie Zakopianki z drogą powiatową w Krzyszkowicach jest jednym z najbardziej niebezpiecznych na odcinku od Myślenic do Głogoczowa. W 2017 roku GDDKiA przeprowadziła jego korektę (korekta lewoskrętu od Krakowa w kierunku Myślenic oraz wlotu drogi powiatowej i budowa chodników wraz z dojściami do zatok autobusowych), ale to nadal nie rozwiązuje problemu bezpiecznego przejazdu, ani przejścia z jednej strony miejscowości na drugą.
Co więcej, wzdłuż Zakopianki na odcinku kilkuset metrów (od Myślenic w kierunku Krakowa) GDDKiA postawiła betonowe bariery, które według opinii mieszkańców nie tylko ograniczają widoczność chcącym skręcić z Krzyszkowic w lewo (w kierunku Myślenic), ale stanowić mogą niebezpieczeństwo w razie wypadku.
O potrzebie przebudowy skrzyżowania na tzw. bezkolizyjne, było głośno w 2017 roku m.in. podczas spotkania mieszkańców Krzyszkowic z inżynierami z GDDKiA oraz lokalnymi władzami. Ze strony właściciela drogi krajowej padło zapewnienie, że zostanie opracowane rozwiązanie, które będzie spełniało wszelkie normy techniczne oraz budowlane.
Temat skrzyżowania poruszany był podczas kampanii, w trakcie wyborów samorządowych 2018. Niebezpieczeństwo związane z Zakopianką pojawiało się w spotach kandydatów, a kończący kadencję burmistrz Maciej Ostrowski wraz ze starostą Józefem Tomalem podczas konferencji prasowej podpisali porozumienie w sprawie prac związanych z budową w Krzyszkowicach bezkolizyjnego przejazdu. Jak przekonywali; to wynik braku zaangażowania w tej sprawie ze strony GDDKiA.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Postaw kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Obserwatorze 3, poruszyłeś bardzo ważny temat. Proponuję jednak, abyś nie znęcał się nad samorządami. Czyżbyś nie wiedział, że najbardziej znacząca osoba w państwie oświadczyła, że będą przywrócone PKS-y? Wkrótce pojedziesz zakopianką pięknym autobusem – zapewne elektrycznym, bo przecież mamy być także elektromobilni. Twoje „trumienki” znajdą miejsce w tak chętnie w Polsce tworzonych muzeach, muzeum busów. Jednak nadal pozostanie problem parkowania rzęchów w pobliżu zakopianki. Jeżeli wierzysz, że samorząd zajmie się tym tematem, to jesteś naiwny. Pod nowy parking potrzebne są grunty, a to kosztuje. Poza tym są też i tacy ich właściciele, którzy nie chcą ich sprzedać na zasadzie „Nie, bo nie”. Cóż, aby dojechać do zakopianki będziesz wkrótce codziennie musiał zaparkować swojego rzęcha na obszernym, bezpiecznym parkingu supermarketu. Poskutkuje to samymi korzyściami dla Ciebie jak i środowiska; po pierwsze, możesz spokojnie pracować, wiedząc, że nikt Ci Twojego skarbu nie rąbnie, bo parking jest monitorowany, po drugie zmniejszysz emisję spalin do atmosfery, czyli włożysz wkład w zmniejszenie efektu cieplarnianego, po trzecie zaoszczędzisz na paliwie i na eksploatacji rzęcha, po czwarte ograniczysz ryzyko zatrzymania Ci dowodu rejestracyjnego, gdyż Policja czai się najczęściej przy wjeździe na zakopiankę, po piąte przejdziesz się stamtąd do zakopianki w miarę bezpiecznym chodnikiem a, nie zapominaj „Ruch, to zdrowie”. Będziesz miał tylko jeden problem; musisz do wsi wrócić przed 21.00, przed zamknięciem supermarketu. Chłopie, nie podchodź tak pesymistycznie do swojej sytuacji. Przecież dobrobyt w kraju jest tak galopujący, że wkrótce będziesz jeździł wypasionym suwem. Wtedy zmienisz zdanie o konieczności budowy tunelu, bo sam będziesz wjeżdżał na zakopiankę. Życzę Ci zmiany kierunku jazdy na Myślenice, jest znacznie zabawniej. A jeżeli brakuje Ci kasy, to zostaje Ci 500 +. Zamiast biadolić zabierz się do roboty. Życzę Ci zdrowych, ślicznych trojaczków. Morawiecki obliczył, że z tego plusa każde dziecko do osiemnastki dostanie w sumie 100 tys. zł. Pozdrawiam Cię chłodno, nie napiszę cieplutko, bo nie chcę Cię dobijać na tych upałach.
Edytuj Usuń
Przecieram oczy ze zdumienia... jedyne co mnie pociesza, to nadzieja, że ta wypowiedź to żart..
Czym jest ta zakopianka? żeby nie wpuszczać na nią samochodów "marnych marek" i wiekowych? Czy to czasem nie jest ZWYKŁA DROGA KRAJOWA?
Codziennie poruszam się po zakopiance, poza nielicznymi przypadkami kiedy czasem ktoś straci cierpliwość i użyje klaksonu do kierowcy który nadużywa lewego pasa (tak nadużywa, tzn porusza się nim pomimo wolnego prawego, nie wyprzedzając żadnego pojazdu). Nie wiem więc co musiałeś robić na tej drodze, żeby spotkać się z taką odpowiedzią innych kierujących.
Kolejny fakt to czy w Krzyszkowicach jest chociaż jedna droga jednokierunkowa? Coś mi się wydaję, że pasowałoby przypomnieć sobie kodeks drogowy, może jakiś kurs odświeżający w szkole jazdy?
Na wsi panuje ukrywana bieda, kolejna ciekawostka, sam mieszkam na wsi, nie widzę tej biedy, zwłaszcza po tym, że widzę coraz więcej "nowszych" samochodów, a poczciwe maluchy, polonezy to już ze świecą szukać. Zresztą na tej wsi nie jest chyba tak źle skoro stać Cię na 4letni samochód.
Na koniec jeszcze:
"Wydaje się , że Pan tego nie rozumie . No ale jak pan myślisz ,że skoro samochód uzyskał dopuszczenie do ruchu przez stację diagnostyczną to można nim jeździć drogami typu zakopianka"
Zapytam kolejny raz, co to znaczy drogami typu zakopianka? Rozumiem, że powinna być selekcja samochodów które mogą poruszać się po drogach gminnych, powiatowych, a które po krajowych?
Jak więc wg Ciebie ta selekcja powinna wyglądać? Które marki samochodów mogą wjeżdżać na drogi krajowe a które nie? Jaki powinien być limit wiekowy?
Jeśli samochód nie nadaję się do ruchu po Zakopiance, to nie nadaje się również do ruchu na każdej innej drodze... Skoro strach poruszać się po Zakopiance, to mam pytanie jak takim samochodem poruszać się po terenie zabudowanym, po wsi, gdzie w każdej chwili na jezdnie może wybiec dziecko?
Inna kwestia która mnie ciekawi to skąd to 80%? Czy tak po prostu jakaś liczba wzięta z głowy, żeby ładnie wyglądało?
Podsumowując jeśli uważasz, że na drogach jest tyle takich samochodów, to powinny one trafić na złom, a stacje diagnostyczne które podbiły przegląd, powinny zostać skontrolowane. No chyba że.... tak na prawdę są to normalne, sprawne samochody, a Twój argument został wyciągnięty z ......
Niestety, problem tunelu, bardzo ważny dla Krzyszkowiczan powoli schodzi na dalszy plan. Wszystkich. Z decydentów uchodzi powietrze .
Ma kłopot Pan Starosta, bo trochę obiecał, ma kłopot Pan Burmistrz, bo też obiecał się dołożyć… (Chodzi o wstępny etap).
Pan Burmistrz może zawsze powiedzieć, że po audycie zastał pustą kasę, bo Ostrowski nie dość, że gminę puścił z torbami, to jeszcze swoim przyznał niebotyczne nagrody. Taka jest na mieście narracja.
Co jest prawdą? Ja nie wiem. Czy mają kłopot krzyszkowiccy Radni ? Mam wrażenie, że czują się świetnie.
A ja, mieszkanka tej gminy ubolewam nad tym, że chce się zajechać samorządy. Upolitycznia się wszystko. Nawet dziury w drogach. Upolitycznienie samorządów dla mnie jest równoznaczne z ich zamordowaniem. Wiem, że każdy, także burmistrz ,ma prawo do swoich poglądów politycznych, ale tak jawne ich demonstrowanie przypomina mi działanie znanych mi z historii pierwszych sekretarzy, albo nawet i komisarzy ludowych.
Nie wstyd Panu obecny Panie Burmistrzu ? Przecież w kampanii wieszał Pan/Państwo PIS psy na lokalnym układzie… W czym jesteście Panie Burmistrzu lepsi ? Sądzę, że w tempie obsadzania stanowisk swoimi.
Dlaczego o tym piszę ? Bo przed wyborami widziałam i słuchałam Waszych umizgów do nas wszystkich.
A mnie nie interesuje , jakie, kto ma poglądy polityczne. Mnie interesuje między innymi bezpieczne wejście i wjazd na zakopiankę. Jest koncepcja tunelu. Najtańsza. Nie będę tracić czasu na uzasadnianie, że kładki były kiepskim pomysłem. Bardzo drogim i nawet połowicznie nie rozwiązującym problemu.
Nieładnie jest igrać z emocjami wyborców..W końcu mogą poczuć się, jak wykorzystana i porzucona kochanka. Tak samo instrumentalnie potraktowani.
Mam do tego podstawy. GDDKiA ma nas w głębokim poważaniu. Potrzeby lokalnej społeczności ? Tak, jak najbardziej. Czego te kmiotki chcą? Przecież zrobiliśmy im beton ochronny. Dlatego, niech Krzyszkowice pożegnają się z marzeniami o tunelu.
Kto miał na tym zbić kapitał polityczny, to go zbił. Budowa tunelu wymaga dużych pieniędzy. Centralnych.
Lokalni włodarze powinni o nie walczyć. Tylko po co ? Co, odwołacie ich ? Za rok zaczniemy zastanawiać się jak przeżyć przy galopujących cenach i braku wody. A tunel ? Wtedy wyda się ekstrawagancją.
Spoko,spoko.To ino naszo droga Lula ,idąc z dziśiejszom modą na dżender,poczuwo się czasem chłopem ,no I wypisuje takie farmazony.