Archiwalne Myślenice

Restauracja "Parkowa" na Zarabiu: Dawne miejsce spotkań i zabaw

Restauracja "Parkowa" na Zarabiu: Dawne miejsce spotkań i zabaw
Fot. Archiwum kolekcjonerskie Józefa Stanisława Błachuta

Zanim Raba wystąpiła ze swego koryta zalewając Zarabie i widoczny ogródek piwny "Parkowej", było to miejsce spotkań i zabaw myśleniczan

Koniec lat 60. ubiegłego wieku. Ogródek piwny restauracji "Parkowa" na Zarabiu tętnił życiem nie tylko w weekendy. Prowadzony wówczas przez myślenicką Powszechną Spółdzielnię Spożywców "Społem" przyciągał mieszkańców, którzy chętnie spędzali tu wolny czas.

Było to miejsce w którym myśleniczanie nie tylko odpoczywali, prowadzili niekończące się dyskusje, ale również bawili się w weekendy przy tanecznej muzyce orkiestry "Dominanta". Niezapomniane koncerty dawali w niej Józef Hudaszek (pianino i akordeon), Andrzej Madej (trąbka i skrzypce), Mieczysław Kochan (saksofon) wraz z bratem Józefem, a także Antoni Śliwa (perkusja).

Pod koniec lat 60. ub. wieku w trakcie powodzi, rzeka Raba wystąpiła ze swego koryta zalewając całe centrum Zarabia w tym również widoczny ogródek piwny "Parkowej". W latach 1992-1994 w tym miejscu wybudowano najpierw kaplicę, która z chwilą erygowania parafii stała się kościołem parafii p.w. świętego Franciszka z Asyżu.

Artykuł miał swoją premierę w papierowym wydaniu Magazynu Miasto-Info:

Powiązane tematy

Tak wyglądało Zarabie i Chełm 60 lat temu
Archiwalne Myślenice 3

Tak wyglądało Zarabie i Chełm 60 lat temu

Panorama dzielnicy Zarabie z połowy lat 60. ubiegłego wieku przedstawiająca okolice Górnego Jazu, ulic Górnej, Leśnej i Sosnowej W dali widoczne są wzniesien...

Ziemia nie leżała odłogiem
Archiwalne Myślenice 5

Ziemia nie leżała odłogiem

Panorama miasta na pocztówce będącej w obiegu w latach 50. ubiegłego wieku. Widoczne na pierwszym planie drzewo to jabłoń, która rosła pomiędzy "studzienką" a...

Komentarze (19)

Zobacz więcej

Furmanką lub busem
Archiwalne Myślenice 1

Furmanką lub busem

Trzemeśnia. Lata 20. ubiegłego wieku. Dzięki staraniom ówczesnego proboszcza ks. Aleksandra Brożka, bagnisty plac przykościelny odwodniono i stał się on małym...