Jarosław Szlachetka: „Nie jestem tym, który zabiegał o wpisanie budynku starej szkoły w rejestr zabytków”. Nieruchomość w Krzyszkowicach nadal budzi wiele emocji

Temat pozostałości po tzw. „starej szkole” w Krzyszkowicach wśród polityków i mieszkańców ciągle budzi wiele emocji.

Podczas zebrania wiejskiego z sali padło pytanie o przyszłość nieruchomości. „Odbudujecie starą szkołę, czy ją rozwalicie? Stoi i straszy” – zwracali uwagę mieszkańcy. To wywołało gorącą dyskusję

Zebranie rozpoczęło się od prezentacji działań podjętych przez burmistrza Jarosława Szlachetkę (PiS) i przedstawicieli urzędu w kadencji 2018-23 z uwzględnieniem Krzyszkowic. Następnie podobne wystąpienie wygłosił starosta Józef Tomal (FZM). Wśród podejmowanych przez mieszkańców i samorządowców tematów znalazła się m.in. kwestia budowy dróg, chodników, tunelu pod Zakopianką, transportu zbiorowego, tymczasowego i nowego mostu. Więcej na ten temat przeczytacie w kolejnych artykułach.

Spotkanie z mieszkańcami Krzyszkowic otworzyło tygodniowy cykl zebrań wiejskich w miejscowościach z terenu gminy Myślenice. Jego koniec był zaskakujący, a największe emocje wśród polityków i mieszkańców, nadal budzi sprawa tzw. „starej szkoły” w Krzyszkowicach.

Postępowanie przeciwko byłemu burmistrzowi przez dwa lata procedował Sąd Rejonowy w Myślenicach, który w kwietniu 2023 r. wydał wyrok uniewinniający Macieja Ostrowskiego w sprawie rozbiórki „starej szkoły” w Krzyszkowicach.

Następnie temat został poruszony podczas majowej sesji rady miejskiej, a w przestrzeni medialnej w tej sprawie wypowiadał się były i obecny gospodarz gminy.

• 
• 
• 
• +14

Stoi tak 7 lat. Co dalej?

Siedem lat od rozpoczęcia rozbiórki, pozostałości budynku nadal stoją na swoim miejscu. Obecnie gmina została zobowiązana do jego odbudowania, ale dotychczasowe próby pozyskania środków na ten cel skończyły się niepowodzeniem. O postępy w tej sprawie podczas spotkania wiejskiego, które odbyło się 6 listopada - pytali mieszkańcy; „Co z naszą szkołą – zabytkiem? Odbudujecie ten budynek, czy ją rozwalicie? Stoi i straszy” – padł głos z sali.

- Jest to zabytek, budynek jest chroniony prawnie. My jako gmina w związku z tym co się podziało, zostaliśmy zobowiązani do przygotowania projektu budowlanego i odbudowy tego zabytku. Wykonaliśmy dokumentację projektową, próbowaliśmy już dwa razy pozyskać na to środki zewnętrzne, ale się nie udało. Przy następnej możliwości będziemy próbować ponownie, żeby to odbudować – wyjaśniał Jarosław Szlachetka (PiS).

W odpowiedzi mieszkańcy podnosili temat zbieranych podpisów w sprawie wyburzenia i obiecywanego parkingu, który miał powstać w miejscu „starej szkoły”. „Nie wiem, czy tylko ja pamiętam, ale zbierane były podpisy, żeby usunąć z Krajowego Rejestru Zabytków i wszyscy mieszkańcy się podpisywali, żeby usunąć i zrobić tam parking. Dlaczego teraz słyszę, że chcecie pozyskać środki na odbudowę?” – pytał ktoś inny.

• 
• 
• 
• +16

Burmistrz stwierdził, że to pytanie należy kierować do jego poprzednika i to jego należy zapytać „dlaczego stara szkoła w Krzyszkowicach nie została rozebrana zgodnie z przepisami prawa”. Zwracał uwagę, że za obecną sytuację nie odpowiada on, ani sekretarz Robert Pitala, radny Andrzej Grzybek, czy sołtys Władysław Dyduła.

„Dzisiaj niestety kontynuuję urząd burmistrza po moim poprzedniku, który dopuścił się tego, czego się dopuścił. Dzisiaj pomimo prób znalezienia odpowiedniej osoby, która sporządziłaby odpowiednią ekspertyzę i opinię, która pozwoliłaby nam na wystąpienie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wykreślenie z rejestru zabytków tej szkoły, to pewnie byśmy o to wystąpili. Niestety pomimo wielu prób takiej osoby nam się nie udało znaleźć w całym województwie małopolskim i w Polsce” – mówił.

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Pan ma rację. Tak było tutaj podobno na zebraniu wiejskim, ale to pytanie proszę kierować do mojego poprzednika i zapytać dlaczego stara szkoła w Krzyszkowicach nie została rozebrana zgodnie z przepisami prawa. Dlaczego nie wystąpiono do konserwatora ochrony zabytków o zgodę na rozbiórkę tego zabytku.

Jeżeli byłaby taka zgoda, przeprocesowane to zgodnie z literą prawa, dzisiaj tego problemu byśmy nie mili. Pewnie cieszylibyśmy się wszyscy z wybudowanego parkingu. Niestety sytuacja do której doszło i nie jestem za to odpowiedzialny, ani pan Pitala, ani pan Grzybek, ani pan sołtys – dzisiaj nakłada na gminę Myślenice taki a nie inny obowiązek, który też nie jest moim marzeniem, żeby to odbudowywać, bo mamy inne ważniejsze, palące inwestycje do wykonania chociażby w Krzyszkowicach. Tyle w tym temacie, więcej nie będę tego komentować, bo to nie są pytania do mnie.

Dzisiaj niestety kontynuuję urząd burmistrza po moim poprzedniku, który dopuścił się tego, czego się dopuścił. Dzisiaj pomimo prób znalezienia odpowiedniej osoby, która sporządziłaby odpowiednią ekspertyzę i opinię, która pozwoliłaby nam na wystąpienie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wykreślenie z rejestru zabytków tej szkoły, to pewnie byśmy o to wystąpili. Niestety pomimo wielu prób takiej osoby nam się nie udało znaleźć w całym województwie małopolskim i w Polsce.

Jeżeli pan znajdzie taką osobę, która podejmie się wykonania opinii, ekspertyzy, która pozwoli nam wnioskować do ministra kultury o wykreślenie z rejestru zabytków zabytkowej szkoły w Krzyszkowicach, jestem otwarty. Tak jak powiedziałem mam ważniejsze inwestycje w Krzyszkowicach i całej gminie Myślenice, niż odbudowa starej szkoły.

A to że ktoś się dopuścił działania niezgodnego z prawem, co dzisiaj rodzi takie a nie inne konsekwencje dla mnie jako burmistrza, dla gminy Myślenice i państwa jako mieszkańców Krzyszkowic, że nie możemy rozszerzyć dla was placu o dodatkowe miejsca parkingowe. Niestety sytuacja formalno prawna jest taka, ale ja próbowałem, ale niestety - nienawidzę tego określenia, ale drogi panie; nie da się. Jeżeli znajdzie pan takiego profesora, który pod ekspertyzą podpisze się – zapraszam Rynek 8/9 chętnie usiądziemy do stołu i będziemy zastanawiać się co dalej można zrobić żeby teren uprzątnąć.

"Mówi pan nieprawdę" kontra "pomówienia i zwyczajne kłamstwa"

Na to zareagował inny z mieszkańców, który zarzucił burmistrzowi mówienie nieprawdy; na co gospodarz gminy ostrzegał rozmówcę, że jeżeli ten nie odwoła swoich słów i nie przeprosi „będę dochodził swoich spraw przed sądem”.

Tak wyglądała ich wymiana zdań:

Mieszkaniec: „Mówi Pan tu nieprawdę. Potwierdził to sąd. Pan jako poseł starał się o to, żeby ta szkoła była zabytkiem. Mam pisma, całą korespondencję z konserwatorem zabytków. Przegrał pan też sprawę w sądzie, (…) możecie sobie gadać, to nic nie zmieni, a pani konserwator zabytków odpisała, że pan się starał o przekształcenie tej szkoły w zabytek i tak się też stało. Dlatego poprzednik pana nie został skazany przez sąd, został uniewinniony. To mówienie nieprawdy, bardzo dużej nieprawdy, niech pan tutaj nie oczernia nikogo”.

Jarosław Szlachetka: Panie O… ja pana informuję dzisiaj wszem i wobec, a państwo są świadkami tego co pan powiedział w stosunku do mojej osoby, co jest nieprawdą, co jest pomówieniem i zwyczajnym kłamstwem. Jeżeli pan teraz tego nie odwoła i nie przeprosi, będę dochodził swoich praw przed sądem.

Mieszkaniec: Oczywiście, zapraszam.

Nie jestem tym, który zabiegał o wpisanie budynku starej szkoły w rejestr zabytków. Kto będzie tak twierdził, szanowni państwo proszę wiedzieć, że jest kłamcą - Jarosław Szlachetka (PiS).

Jarosław Szlachetka: To co powiedział pan O, to co powiedział pan Ostrowski w pewnym nagraniu jest kłamstwem. W odniesieniu do mojej osoby jako burmistrza, czy jako byłego posła na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. To nie ja czyniłem starania, żeby budynek zabytkowej szkoły w Krzyszkowicach wpisać, nie jestem tym, który zabiegał o wpisanie budynku starej szkoły w rejestr zabytków. Kto będzie tak twierdził, szanowni państwo proszę wiedzieć, że jest kłamcą. Jest kłamcą i za to panie O… będziemy rozmawiali przed innym gremium.

Mieszkaniec: Pan lubi sądy.

W tym momencie prowadzący spotkanie Andrzej Grzybek (PiS) zakończył zebranie. Mieszkańcy dopytywali jeszcze o wniosek w sprawie „starej szkoły” złożony do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w sprawie odbudowy. "Dlaczego nie udało się pozyskać pieniędzy?” – drążyli.

W najbliższych miesiącach Jarosław Szlachetka powinien ubiegać się:

• o mandat radnego w gminie
• o mandat radnego w powiecie
• o mandat radnego w sejmiku województwa
• o stanowisko wójta/burmistrza
• dać sobie spokój z polityką
• Zobacz wyniki

• o mandat radnego w gminie o mandat radnego w gminie 1%
• o mandat radnego w powiecie o mandat radnego w powiecie 1%
• o mandat radnego w sejmiku województwa o mandat radnego w sejmiku województwa 2%
• o stanowisko wójta/burmistrza o stanowisko wójta/burmistrza 16%
• dać sobie spokój z polityką dać sobie spokój z polityką 79%
• Głosów: 1517

– Otrzymaliśmy dofinansowanie 1,8 mln zł na budynek TG „Sokół” w Myślenicach, który twierdzę, że jest bardziej cenny jeśli chodzi o użytkowanie. Korzystają z niego dzieci – świetlica środowiskowa. Jeżeli będzie możliwość pozyskania kolejnych środków na „starą szkołę”, będziemy o nie występować – zakończył Jarosław Szlachetka.

Kolejne zebrania wiejskie odbędą się na Chełmie (7 listopada, godz. 18 w budynku szkoły na Chełmie), w Porębie (8 listopada godz. 18 w remizie OSP Poręba), w Drogini (9 listopada godz. 17:00 w remizie OSP Droginia), i w Łękach (10 listopada, godz. 18:00 w budynku świetlicy wiejskiej w Łękach).