Tytuł "Zasłużony dla powiatu myślenickiego" otrzyma śp. Waldemar Dutkiewicz, Jan Koczwara i Ignat Timar

Śp. Waldemar Dutkiewicz, Jan Koczwara i Ignat Timar to osoby, którym radni postanowili przyznać tytuł "Zasłużeni dla Powiatu Myślenickiego"

Podczas 66. sesji radni powiatowi zdecydowali o przyznaniu tytułu honorowego "Zasłużony dla Powiatu Myślenickiego" śp. Waldemarowi Dutkiewiczowi, Janie Koczwarze i Ingatowi Timarowi.

Jan Koczwara - "za całokształt działalności i wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury i twórczości artystycznej"

Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały tytuł honorowy "Zasłużony dla powiatu myślenickiego" otrzyma Jan Koczwara. Odznaczenie zostanie mu wręczone za "całokształt działalności i wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury i twórczości artystycznej, wkład w dokumentowanie lokalnych wydarzeń społecznych, kulturalnych, artystycznych, upowszechnianie i ochronę kultury regionalnej oraz promowanie powiatu myślenickiego w dziedzinie kultury i sztuki".

Jan Koczwara to były wieloletni dyrektor Myślenickiego Domu Kultury, animator kultury, regionalista, publicysta, dokumentalista, znawca sztuki ludowej.

Encyklopedysta z Myślenic przez lata pracował nad archiwum, w którym zamieszczał sylwetki osób związanych z „ziemią myślenicką”, ich zdjęcia, prace i materiały na ich temat. W ostatnich latach twórca archiwum przekazuje je w częściach do różnych instytucji kultury na terenie miasta. Te trafiły m.in. do Muzeum Niepodległości, a teraz do Biblioteki Pedagogicznej.

Przez lata jego praca rozrosła się do kilkuset segregatorów. Te zawierają wycinki prasowe, fotografie, biogramy, korespondencje, materiały promocyjne takie jak plakaty, czy zaproszenia na wernisaże danych artystów i wiele innych.

Jego wieloletnie zbiory dokumentują kulturalne życie regionu, a kilkudziesięcioletni dorobek trafił do Muzeum Niepodległości w Myślenicach. 

Ignat Timar - "w uznaniu wybitnych zasług na rzecz promocji powiatu myślenickiego"

Ignat Timar - urodzony w miejscowości Bistrita w Rumunii. Podczas  liceum w Polsce oraz studiów pogłębiał wiedzę na temat współpracy polsko-rumuńskiej.  Zawodowo poznawał stosunki ekonomiczne obu państw, a prywatnie, interesowała go historia, turystyka, sport i pozostałe dziedziny kultury przenikające się w polsko-rumuńskich relacjach.

Od 2009 r. pełni funkcję prezesa zarządu Towarzystwa Polsko-Rumuńskiego w Krakowie, a od września 2020 r. funkcję konsula honorowego Rumunii w Krakowie.

W uzasadnieniu do uchwały czytamy, że tytuł "Zasłużony dla Powiatu Myślenickiego" zostaje mu nadany "w uznaniu wybitnych zasług na rzecz promocji powiatu myślenickiego oraz zaangażowania we współpracę partnerską pomiędzy okręgiem Bystrica Nasaud Rumunia i Powiatem Myślenickim".

Wykazał się szczególnym, wieloletnim zaangażowaniem we współpracy jednostek administracji samorządowej okręgu Bistrica Nasaud i powiatu myślenickiego. Przyczynił się do zawarcia umów o współpracy partnerskiej miasta Beclean ze Stowarzyszeniem Lokalna Grupa Działania Turystyczna Podkowa i Gminą Siepraw, miasta Budești z gminą Pcim. 

Waldemar Dutkiewicz - "w uznaniu szczególnych zasług i zaangażowania w ochronę zdrowia mieszkańców powiatu myślenickiego" 

Trzecie wyróżnienie zostało pośmiertnie przyznane Waldemarowi Dutkiewiczowi "w uznaniu szczególnych zasług i zaangażowania w ochronę zdrowia mieszkańców powiatu myślenickiego, osiągnięć zawodowych, wieloletniego wkładu pracy w rozwój samodzielnego zakładu opieki zdrowotnej w Myślenicach oraz promocję powiatu myślenickiego".

W jego dorobku zawodowym pozostało wiele osiągnięć lekarskich. Był cenionym lekarzem, chirurgiem z wieloletnim stażem, specjalistą w swojej dziedzinie, co wielokrotnie udowodnił przeprowadzając skomplikowane operacje. 

Jedną z najbardziej medialnych była ta przeprowadzona w 2014 r., kiedy jako ordynator oddziału chirurgii wraz z zespołem lekarzy z myślenickiego szpitala podjęli się zszycia bijącego serca. W ten sposób lekarze z myślenickiego szpitala uratowali życie 36-latka, który wbił sobie nóż w klatkę piersiową. Takie operacje w szpitalu powiatowym to ewenement. Mimo to chirurdzy stanęli na wysokości zadania i udało im się zszyć bijące serce.