Bysina: Kompletnie pijani leżeli na drodze. Kierowca ominął ich o włos [WIDEO]
- 27 kwietnia 2016
Od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy nagranie na którym widać jak jadąc nocą przez Bysinę w ostatniej chwili omija pijanych mężczyzn znajdujących się na środku drogi
Do zdarzenia doszło w piątek 22 kwietnia. Jadąc przez Bysinę za jednym z zakrętów spotkał się z dwoma pijanymi mężczyznami. Jeden leżał, a drugi stał na środku jezdni. Mieli wiele szczęścia, tak samo jak kierowca, ponieważ w ostatniej chwili zdążył odbić na chodnik. Nie miał wiele czasu na reakcję.
- Wysyłam ten film ponieważ chciałby, aby ci którzy piją mieli świadomość jakie zagrożenie stwarzają na drodze - pisze nasz czytelnik. Jak dodaje, po tym kiedy wysiadł z samochodu, aby sprawdzić czy nic się nie stało - mężczyźni szli w kierunku Myślenic. Jak dodaje nieświadomi, że mogli stracić życie lub narazić kogoś na śmiertelne niebezpieczeństwo.
- Mam nadzieje ze ten film dotrze do tych osób, które tam wtedy leżały - pisze.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ten filmik powinien być przekazany do młodych gniewnych ćponów, alkoholików którzy po Myślenicach, Zarabiu i np okolicach Myślenic potrafią w nocy środkiem toczyć się, drąc japę na całe głos... Nie raz widuję takich, nie raz jechałem poboczem żeby takich pajaców nie pacnąć. Kiedyś mi puszczą nerwy wyjdę i w pysk dam.
Jakby to było 26 lat temu i by wtedy jechali panowie "suką" to by gówniarze tą datę długo zapamiętali i więcej by się w takim stanie publicznie nie pokazali
Pogratulować kierowcy szybkości w reagowaniu! Mógłbym również napisać że tym sposobem uratował obu od utraty życia. Tymi delikwentami powinna zająć sie Policja. Resztę pozostawię bez komentarza, nie lubię rzucać grochu o ścianę.
Jest to przykład, w jaki to sposób najgłupsze osobniki próbują same się eliminować ze społeczeństwa.
m_markos
masz rację, tylko dlaczego czyimś kosztem, kierowca też mógł zginąć