Butelki, puszki, reklamówki a nawet koce i namioty. Tak imprezowicze zaśmiecają "Dalin"
Tradycją na Górnym Przedmieściu stało się już sprzątanie po imprezowiczach, którzy niemal z z weekendu na weekend pozostawiają po sobie ogromne ilości śmieci
Po każdej imprezie można tam znaleźć przede wszystkim szklane butelki, ale także wszelkiego rodzaju koce czy nawet… namioty. W pobliżu można zauważyć coraz więcej zdewastowanych i połamanych drzew.
Pomimo starań mieszkańców i właścicieli tamtejszych działek, ogniska i "dzikie" imprezy stały się tradycją, a po pobliskich łąkach i polach uprawnych walają się w ogromnej ilości szklanych butelek. Swoją pomoc oferuje miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna z Górnego Przedmieścia, która rok temu zajęła się gruntownym posprzątaniem terenu oraz późniejszymi patrolami tamtych okolic. Nie są oni w stanie jednak przebywać tam 24h na dobę i reagują dopiero wezwani przez mieszkańców.
"Nie mamy nic przeciwko paleniu ogniska czy spotkaniom ze znajomymi. Kultura wymaga jednak pozostawić miejsce takim, jakie się go zastało" - mówią właściciele i mieszkańcy.
Czy powracający z roku na rok problem pozostanie bez rozwiązania?
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.