Sumo: Krzysztof Szpakiewicz mistrzem Europy
Jadąc na Mistrzostwa Europy do Rakvere w Estonii stawiano przed nim zadanie obrony brązowego medalu, który zdobył w ubiegłym roku. Reprezentant Polski wykonał zadanie z nawiązką zdobywając tytuł Mistrza Europy w kat. wagowej do 55 kg
Mistrzostwa Europy Młodzików, Kadetów i Juniorów w Sumo odbywały się w dniach 26-28 października w Rakvere (Estonia). Wzięło w nich udział ponad 400 reprezentantów 11 krajów Europy.
W składzie reprezentacji Polski wystąpił zawodnik myślenickiego Dalinu Krzysztof Szpakiewicz, który miał za zadanie przynajmniej obronić brązowy medal wywalczony w ubiegłym roku. Krzysiek wykonał zadanie z nawiązką zdobywając tytuł Mistrza Europy w kat. wagowej do 55 kg.
Już w rundzie eliminacyjnej uśmiechnęło się do niego szczęście ponieważ wylosował wolny los, czyli awansował do ćwierćfinału bez walki. Tam spotkał się z Węgrem Gergo Donatem Nagy, którego pokonał swoją ulubioną techniką ataku do nogi i wypchnięciem z dohyo.
W półfinale stoczył swoją najcięższą walkę i jedną z ładniejszych w turnieju - z Rosjaninem Nikitą Usenkovem. Pomimo tego, że walka trwała ok. pół minuty obaj zawodnicy próbowali użycia kilku różnych technik i błyskawicznej obrony, aż w końcu, podobnie jak w pierwszej walce Krzysiek wyniósł przeciwnika poza pole walki.
W walce finałowej spotkał się ze swoim etatowym ostatnio przeciwnikiem – Polakiem Mikołajem Raźniakiem. Przeciwnik chciał, żeby to była walka rewanżowa za poprzednie Mistrzostwa Europy w których walczyli o brązowy medal. Tym razem stawką był złoty medal i Krzysiek wiedział, że przeciwnik będzie próbował wykonać nową technikę, bo tylko tym mógł go zaskoczyć. Jednak jego próba rzutu spotkała się z doskonałą kontrą i po raz kolejny tryumfował Krzysiek.
- Wyjeżdżając na zawody nie liczyliśmy na tak duży sukces w grupie Kadetów, ponieważ Krzysiek nadal odczuwa skutki kontuzji kolana. Jako jedyny z zawodnik z naszej reprezentacji występował w dwóch grupach wiekowych. W grupie Juniorów pomimo braku medalu cieszy jego postawa podczas walki z cięższymi i starszymi przeciwnikami, ponieważ już podczas następnych zawodów wystąpi w tej grupie wiekowej – mówi trener Ryszard Szpakiewicz.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.