Miał podcięte nadgarstki. W porę dotarli do niego policjanci
Myśleniccy policjanci w porę opatrzyli krwawiącego mężczyznę i wezwali karetkę. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Jedna z mieszkanek powiatu myślenickiego zadzwoniła pod numer alarmowy informując, że niepokoi się o swojego męża. Obawiała się, że mężczyzna może chcieć targnąć się na swoje życie. Swoje przypuszczenia opierała na zdjęciach zakrwawionych nadgarstków, jakie przesłał jej 35-latek. Kobieta nie wiedziała, gdzie znajduje się jej małżonek, gdyż dom opuścił kilka godzin wcześniej.
Zgłoszenie trafiło do patrolujących w tym czasie Myślenice funkcjonariuszy. Od razu zaczęli sprawdzać miejsca, w których znajdować się mógł mężczyzna, w tym miejscowy szpital.
Przełom nastąpił za sprawą informacji o tym, że mężczyzna może znajdować się w Lubniu. Tam też policjanci natrafili na rannego.
- Mundurowi od razu użyli opatrunków osobistych, zatamowali krwawienie i wezwali pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – relacjonuje Dawid Wiertrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.