Starosta i Dyrektor Szpitala otwarli Oddział „którego chciał każdy”
Na trasie pomiędzy Zakopanem, a Krakowem tylko jeden szpital posiada Oddział Zakaźny. Jest to szpital w Myślenicach. Po długotrwałym i niełatwym remoncie został on oficjalnie otworzony przez Starostę Józefa Tomala i Dyrektora SP ZOZ Adama Stycznia
Jak podkreślił Starosta Tomal w działanie na rzecz modernizacji zaangażowało się bardzo wiele osób, które na co dzień stoją na różnych biegunach sceny politycznej.
Starosta Józef Tomal: Dlatego właśnie można nazwać go oddziałem dobrej woli. Dziękuję obecnemu tu Wojewodzie Piotrowi Ćwiekowi, Tomaszowi Susiowi, które wtedy, gdy podejmowaliśmy decyzję o remoncie był moim zastępcą, ówczesnemu posłowi Jarosławowi Szlachetce, ale przede wszystkim pracownikom Starostwa i Szpitala, bez których ten remont nie byłby możliwy.
Inwestycja kosztowała ponad 3 300 000 zł. Pokryły ją środki z budżetu powiatu i rezerwy rządowej.
Z kolei Adam Styczeń podkreślał jak ważny jest oddział zakaźny myślenickiego szpitala.
Dyrektor Adam Styczeń: Z tego oddziału i z wiedzy naszego personelu, z tych wyremontowanych sal korzystają nie tylko mieszkańcy powiatu myślenickiego. Udzielamy tutaj pomocy ludziom z sąsiednich powiatów m.in. limanowskiego, suskiego, czy wadowickiego. To szpital wpisany w wojewódzki plan w razie epidemii. Dziś wierzę w to, że będzie wizytówką naszej placówki - mówił.
Jest to już kolejne otwarcie zmodernizowanego oddziału w SP ZOZ Myślenice w tym roku. W Lutym odbyło się uroczyste otwarcie Oddziału Chirurgii Ogólnej. Jak podkreśla Tomasz Suś były Wicestarosta w ostatnich 10 latach do szpitala trafiło prawie 38 milionów złotych.
Były wicestarosta Tomasz Suś: Pieniądze te pozwoliły na remont nie tylko Zakaźnego, ale też Ginegologii, Neonatologii, Bloku Operacyjnego czy budowę lądowiska dla helikopterów. Jako powiat naprawdę mamy dobry szpital, który coraz częściej jest powodem do dumy - dodał Suś.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.