logo-web9
Wiśniowa

Czy pożydowski dom modlitwy doczeka się remontu?

W ubiegłym roku gmina Wiśniowa musiała zwrócić dotację, którą otrzymała na remont tzw. Bożnicy, ponieważ żadna firma nie odpowiedziała na ogłoszony przetarg.

Grzegorz Kaczmarczyk, radny gminny, pytał już na początku stycznia o to, czy zaplanowany jest w tym roku remont. Co na to wójt?

Radny swoją interpelację złożył na początku stycznia po tym, gdy przeczytał informację na stronie Radia Kraków, że budynek popada w coraz większą ruinę.

Grzegorz Kaczmarczyk, radny gminy Wiśniowa: Wspomniany przeze mnie artykuł wywołał burzliwą dyskusję pośród mieszkańców gminy, jak i osób zainteresowanych tą sprawą, a dotyczącą planowanych lub nie planowanych prac remontowych budynku. W związku z tym zwracam się z pytanie, czy, a jeśli takt to jakie kroki są planowane w kwestii wspomnianego budynku?

W odpowiedzi, którą wystosował Bogumił Pawlak, wójt Wiśniowej czytamy, że w 2018 roku gmina otrzymała dotację z ministerstwa, ale jak pisaliśmy wcześniej, musiała ją zwrócić, ponieważ nikt nie był zainteresowany ogłoszonym przetargiem. Aby odremontować zabytek z początku XX wieku potrzeba ok. 800 tys. zł. 

Podczas II wojny światowej wnętrze synagogi zostało zdewastowane przez hitlerowców, ale sam budynek ocalał. Obecnie stoi opuszczony i grozi zawaleniem. To jedna z ostatnich tego typu drewnianych świątyń w Polsce. 
 
W Gminnym Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie z władzami gminy i znawcami tematu, które miało na celu opracować plan ratowania bożnicy, jednak nie przyniosło rezultatu. 

Gminne Centrum Kultury i Sportu w Wiśniowej opracowało gotowy wniosek o dofinansowanie o które może starać się z ministerstwa kultury. Wójt jednak nie dał zezwolenia na jego wysłanie.

- Na razie wstrzymałem się z wysłaniem wniosku. Chcę się spotkać z radnymi, nastawić ich do tego pomysłu pozytywnie - wyjaśniał Bogumił Pawlak. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!