logo-web9
Miasto

XVIII Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

W Myślenicach zebrano 72 tys. zł, w Dobczycach 33 tys. złotych – to wstępne kwoty podawane przez sztaby, w których ciągle trwa liczenie pieniędzy

fot. Mariusz Drzyzga
Niedziela rozpoczęła się dla sztabów w całej Polsce bardzo wcześnie. W Myślenicach pierwsi wolontariusze wyszli na ulice już o godzinie 6 rano. Kwestowali na Rynku w pobliżu kościołów i na terenie całego miasta. Było ich aż 200 i zebrali około 72 tys. złotych, mimo że na terenie miasta nie odbywały się żadne imprezy towarzyszące kweście z wyjątkiem „Światełka do nieba”.

Zupełnie inną strategię obrały Dobczyce, które po dwuletniej przerwie zorganizowały własny sztab i własny cykl imprez. Tutaj dzień zaczął się od Rajdowej Orkiestry, szkoleń w ramach udzielania pierwszej pomocy, pokazu ratownictwa medycznego, następnie odbywały się licytacje przejażdżek sportowym samochodem oraz to na co wszyscy czekali, zawody samochodów rozgrywane na specjalnie wyznaczonym torze.

Mimo zimna i wciąż padającego śniegu atrakcje zorganizowane przez Automobilklub Galicyjski i Śląski przyciągnęły spore tłumy ludzi. Chętni mogli licytować gadżety rajdowe dostarczone przez byłego rajdowca Macieja Hołuja. Podczas rajdu udało się zebrać przeszło 8 tysięcy złotych.

W Myślenicach zbiórka rozpoczęła się już w sobotę, gdzie w budynku Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu Przemek Cienkosz z zespołu The Bastard zorganizował punkowy koncert na rzecz Orkiestry. Podczas tej imprezy udało się zebrać 1270 złotych. W niedzielę w myślenickim pubie „Przystań” na rzecz Orkiestry zagrał zespół Maneking.

Natomiast działo się na scenie w Dobczycach. Na Małym Rynku zjawiła się Orkiestra Dęta i Mażoretki, beatboxerzy, rycerze, laureaci programu You can dance, zespół Ałaj, Remedium, Blue Machine oraz reggae’owa formacja Druga Strona Lustra. Pod młotek oddano również tytuł kasztelana dobczyckiego zamku i „maluch”, który przejechał Mongolię.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!