Trwa remont mostu w Jasienicy. Efekt? Zapycha się Zakopianka
Trwa remont mostu w Jasienicy, w związku z czym jedyne połączenie na linii Myślenice–Sułkowice prowadzi przez Jawornik i Rudnik oraz Zakopiankę. Problem w tym, że zjazd z Zakopianki w drogę prowadzącą do Rudnika blokuje się i staje się coraz bardziej niebezpieczny
„Najgorzej jest rano i w godzinach popołudniowych, a korek bywa dłuższy niż pas do skrętu” – na redakcja@miasto-info.pl pisze jeden z naszych czytelników. Od lat zjazd z Zakopianki w drogę prowadzącą do Rudnika uchodzi za jeden z bardziej niebezpiecznych manewrów, ponieważ kierowcy muszą przeciąć w tym miejscu dwa pasy popularnej "siódemki".
Najtrudniej pokonać ten odcinek w godzinach szczytu, kiedy ruch na Zakopiance w kierunku Myślenic jest największy. „Sprawę komplikuje presja jaką wywołuje cały sznur kierowców stojących za chcącym skręcić. Nie trudno tu o błąd, a ten może być katastrofalny w skutkach” – pisze jeden z naszych czytelników.
Skąd w tym miejscu biorą się korki? W ubiegłym tygodniu rozpoczął się remont mostu w Jasienicy (pierwszy od cementowni jadąc w stronę Myślenic) w związku z czym jedyne połączenie na linii Myślenice – Sułkowice prowadzi przez Jawornik i Rudnik oraz częściowo przez Zakopiankę. Kierowcy korzystający dotąd z drogi przez Jasienicę, muszą jeździć "siódemką" przez Jawornik.
„No i teraz lewoskręt na Jawornik wiecznie pełny. Stoją często na lewym pasie zakopianki już na wysokości wjazdu na strefę przemysłową. Nic tylko czekać jak się ktoś zagapi i nieszczęście gotowe. A wyjazd z Jawornika na Kraków najszybszy przez Orlen w Myślenicach... masakra” - piszecie w komentarzach.
Remont oraz utrudnienia w ruchu potrwają do 15 grudnia.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.