Jan Mastela i Krzysztof Szpakiewicz bez medali. Jak wyglądał ich występ podczas Mistrzostw Europy?
Ta dwójka zawodników w ostatnim czasie przyzwyczaiła nas do tego, że z niemal z każdych zawodów, bez względu na rangę wraca z medalami lub zajmuje miejsca blisko podium. Tym razem się nie udało
Mistrzostwa Europy Kadetów i Juniorów w Sumo rozegrano w Szegetszentmiklos (Węgry). W turnieju uczestniczyło prawie 500 zawodniczek i zawodników reprezentujących 11 krajów Europy. Każde państwo, zgodnie z regulaminem mogło wystawić po dwóch reprezentantów w każdej kategorii wagowej. Z tej możliwości najczęściej korzystały najsilniejsze zespoły: Rosja, Ukraina, Estonia, Węgry i Polska.
W składzie reprezentacji Polski wystąpiła dwójka zawodników myślenickiego Dalinu, to wspomniany Jan Mastela w grupie Kadetów (w kat. do 80 kg) i Krzysztof Szpakiewicz w grupie Juniorów (kat. do 60 kg). Żadnemu z nich nie udało się wywalczyć medalu.
Początek był bardzo udany, ponieważ w rundzie eliminacyjnej oboje wylosowali wolne losy, czyli awansowali do ćwierćfinału bez walki. Niestety już w pierwszych pojedynkach trafili na faworytów zawodów i oboje zaliczyli porażki. Janek stoczył walkę z Tymurem Samedowem z Ukrainy. Dzięki temu, że przeciwnik wywalczył awans do finału, pozostała jeszcze szansa walki o brązowy medal. Niestety Janek nie wykorzystał okazji i przegrał drugą walkę z Rosjaninem Legostaewen Savelll, zajmując siódme miejsce.
Krzysiek również w pierwszej walce spotkał się z zawodnikiem ukraińskim Kirilem Krupskim, który także pociągnął go do rundy repasażowej. Spotkał się w niej z zawodnikiem węgierskim Adamem Buzsi , pokonując go po krótkiej walce. W pojedynku o brązowy medal zmierzył się z Pawłem Sikorą, ubiegłorocznym złotym medalistą w tej kategorii wagowej. Pomimo ujemnego bilansu w dotychczasowych pojedynkach z tym przeciwnikiem, tym razem walka była długa i zacięta. Zakończyła się jednak porażką Krzyśka, który został sklasyfikowany na piątym miejscu.
Ryszard Szpakiewicz, trener: Wyjeżdżając na zawody liczyliśmy na medale, ponieważ nasi zawodnicy byli dobrze przygotowani. Jednak ślepy los pomieszał im szyki stawiając zaraz na początku najtrudniejszych przeciwników. Rymur Samedow zajął drugie miejsce w kat. do 80 kg, a przeciwnik Krzyska - Kiril Krupskyi wywalczył złoto w kat. do 60 kg. Należy dodać, że Paweł Sikora, z którym Krzysztof walczył o brązowy medal, obok tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku, ma na koncie tytuł Młodzieżowego Mistrza Europy zdobyty w kwietniu.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.