logo-web9
Wiśniowa

Czy ludzie byli samowystarczalni? O tym traktuje książka "Handmade in Wiśniowa. Wiśniowsko rócno robota"

Ilu było kowali, czym zajmowali się kołodzieje i jakie jeszcze umiejętności posiadali miejscowi? W poniedziałek, 9 grudnia o godz. 19 w Wiśniowej odbędzie się promocja książki zatytułowanej "Handmade in Wiśniowa. Wiśniowsko rócno robota".

Autorki zapowiadają, że publikacja z założenia nie jest ani historyczną, ani etnograficzną klasyczną monografią gminy Wiśniowa. Książka stanowi jeden z głównych efektów dwuletniego projektu badawczo-animacyjnego „Wiśniowski Jarmark Rzemiosł i Zawodów Tradycyjnych – lokalna tradycja w działaniu”. Publikacja autorstwa dr Joanny Dziadowiec-Greganić i Agnieszki Dudek dostępna jest też w formie elektronicznej (format PDF i EPUB) na interaktywnej stronie projektu.

Fragment wywiadu z rzeźbiarzem Józefem Murzańskim, Węglówka 2018: Dawniej z tego co wiem dużo było kowali we wsi. Bardzo dużo ludzi zajmowało się bednarstwem – robili beczki, kołodzieje. Praktycznie każdy chłop, no może nie każdy, ale bardzo dużo gazdów praktycznie byli samowystarczalni. Trochę sprytu, to se potrafił te podstawowe narzędzia zrobić. Malutka kuzienka, coś se wykuł, coś se tam zrobił, koła robili, wiele rzeczy takich, takie sprzęty podstawowe, ludzie byli samowystarczalni. Tu było takich dużo rzemieślników domorosłych... nie? (...) dużo było młynów, kilka było młynów co mielili, folusz był w Kasince co robili sukno, tutej na... takie osiedle przylasek tam był warsztat tkacki, na granicy z Kasinką też był taki. No samowystarczalni ludzie byli, robili... tak jak i większość. Nie było ich stać żeby gdzieś kupić ubranie, tylko hodowali owce, przędli, robili portki – jak tam umieli tak zrobili no i tak chodzili, czy len.

Fragment wywiadu z kowalem Andrzejem Stalmachem, Lipnik 2018: Tak robota, jak to mówio trzeba wykonywać swój zawód tak jak mo być! Bo nie wolno robić po łebkach. Bo zawse sie robiło aby to miało rynce i nogi a nie żeby spartasić.

Książka przybliża również jak w pamięci lokalnej społeczności gminy funkcjonuje historyczne już dziś zjawisko, które stało się przyczynkiem do całego projektu – lokalne jarmarki/targi. Według ksiąg parafialnych odbywały się one na tych terenach już od ok. XVII wieku. Jednym z zamierzeń inicjatorów projektu jest próba ich reaktywacji. Monografia próbuje natomiast dotrzeć do tego jaki mają one związek z tradycyjnymi profesjami współcześnie.

Teren przejściowy

Jak piszą autorki, ważnym elementem książki jest wątek pograniczności i międzykulturowości. Gmina Wiśniowa (etnograficzna „biała plama”) zlokalizowana jest na styku trzech regionów etnograficznych: część południową za pasmem Lubomira i Łysiny zamieszkują górale zagórzańscy i Kliszczacy, część wschodnią i południowo-wschodnią Lachy Limanowskie a część zachodnią i północną (największy obszar) Krakowiacy Zachodni. Ze względu na swoje pograniczne usytuowanie została przez etnografów zaszeregowana jako „teren przejściowy”, który do dziś nie doczekał się osobnych, bardziej szczegółowych opracowań. Uformowane zewnętrznie i odgórnie podziały etnograficzne oraz przypisane kategoryzacje nie zawsze idą jednak w parze z tożsamością regionalną.

Autorki projektu wyjaśniają, że tak właśnie jest w przypadku niektórych mieszkańców gminy Wiśniowa, którzy niefortunny termin „teren przejściowy” uznali za stygmatyzujący i wykluczający twierdząc zadziornie, że być może kiedyś mieli stan przejściowy ale dziś przerodził się on w silną własną tożsamość. Zagadnienie różnorodności kulturowej tego terenu pogłębia z kolei historyczny już dziś kontekst bezpośredniego współistnienia dwóch grup narodowych.

Wielokulturowość

Autorki próbują do niego dotrzeć poprzez zbadanie jak w świadomości współczesnych mieszkańców rysuje się wielokulturowe dziedzictwo rzemieślniczo-rękodzielnicze i targowe tamtejszych pogranicznych terenów, które ukształtowało się m.in. poprzez obecność na nich społeczności żydowskiej trudniącej się głównie handlem, kramarstwem, szynkarstwem i karczmarstwem. Tym samym publikacja, poza studiami nad dziedzictwem, wpisuje się w równie popularny dziś nurt badań nad pamięcią społeczno-kulturową: regionalną, lokalną.

Publikacja stanowi jeden z głównych efektów dwuletniego projektu badawczo-animacyjnego „Wiśniowski Jarmark Rzemiosł i Zawodów Tradycyjnych – lokalna tradycja w działaniu” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, program „Kultura ludowa i tradycyjna” 2018. -  Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej i zapoznania się z innymi elementami lokalnego wiśniowskiego archiwum społecznego m.in.: mapy profesji i (wy)twórców, katalogu gorsetów, wirtualnej wystawy dawnych fotografii, galerii fotograficznej, audio i wideo - zachęcają autorki.

Zamysłem autorek było, aby (wy)twórcze (rzemieślnicze i rękodzielnicze) oraz jarmarczne (handlowe) dziedzictwo wiśniowskie przedstawić poprzez narrację jego dziedziców – mieszkańców gminy.

Tożsamość lokalna

Materiał pozyskany i opracowany pod kierownictwem dr Joanny Dziadowiec-Greganić przez badaczy Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie oraz pracowników Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Wiśniowej przy aktywnym współudziale lokalnej społeczności podczas etnograficznych badań terenowych ukierunkowany jest na wypełnienie znaczących luk w zakresie inwentaryzacji, dokumentacji, ochrony, interpretacji i popularyzacji wybranego – przez samych mieszkańców – aspektu różnorodnego dziedzictwa kulturowego pogranicznej gminy Wiśniowa.

Publikacja jest próbą dotarcia do współczesnych znaczeń, funkcji i przemian profesji/zawodów/umiejętności: rzemiosł, rękodzieła, lokalnego wytwórstwa, przetwórstwa oraz wszelkiej twórczości i produkcji gminnej – uchodzących wśród tamtejszej społeczności jako aktywności tradycyjne – w szerszym kontekście społeczno-kulturowym. Jednym z nich jest kontekst popularnych dziś działań na rzecz umacniania tożsamości lokalnej oraz prób budowania wspólnotowości wokół rodzimych tradycji (ich roli w życiu kulturowym: społecznym, religijnym, kulturalnym i ekonomicznym mieszkańców).

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!