Radny pyta dlaczego gminy powinny dzielić się ze starostwem kosztami budowy chodników przy drogach powiatowych?
Jak podkreśla radny Krzysztof Dybeł (PiS) gminy rolnicze nie mają pieniędzy na to, aby dzielić się z powiatem kosztami budowy chodników przy drogach powiatowych. Wnioskuje, aby starosta zmienił zasady finansowania takich inwestycji
Jego interpelacja, jak pisze, ma wychodzić naprzeciw problemom szczególnie małych gmin wiejskich, takich jak Wiśniowa czy Raciechowice, gdzie jak twierdzi nastąpiło znaczące obniżenie dochodów budżetowych w związku ze zmniejszoną subwencją oświatową.
Krzysztof Dybeł, radny powiatowy (PiS): W wyniku reformy oświaty w szkołach ponadpodstawowych, dla których organem prowadzącym jest powiat, zaistniało zjawisko tzw. podwójnego rocznika i co za tym idzie, wielomilionowa subwencja oświatowa, która do tej pory wpływała do gmin, obecnie jest w planie dochodów powiatu. Należy pamiętać, że gminy takie jak Wiśniowa czy Raciechowice, nie mogą skokowo zejść z kosztów stałych związanych z utrzymaniem placówek oświatowych.
To wszystko wymaga czasu. Dlatego plany budżetowe gmin wiejskich, gdzie nie ma wielu zakładów pracy stanowiących o dochodzie gminy, a subwencja oświatowa, zawsze jest znaczącą pozycją budżetu, niestety powstał duży problem z domknięciem budżetu i pogorszyły się bardzo wskaźniki budżetowe. Tym samym gminy takie jak Wiśniowa i Raciechowice utraciły możliwości inwestycyjne, a co za tym idzie, utraciły możliwość partycypowania z powiatem myślenickim w inwestycjach, w ramach tzw. Inicjatyw Samorządowych (IS).
Wnioskuję zatem, aby przynajmniej okresowo, starosta myślenicki, zmienił ustalone dawniej z wójtami i burmistrzami, w innych realiach budżetowych, zasady partycypacji w IS-ach 50/50 (proc. - red.), szczególnie dla biedniejszych gmin rolniczych w powiecie, gdyż w przeciwnym razie nie będzie możliwe zrealizowanie budżetu powiatu w tym zakresie, bo po prostu gminy nie będą miału środków na swój wkład w dane zadanie i w efekcie na drogach powiatowych, szczególnie w zakresie chodników, po prostu nie będzie można nic zrobić, a ucierpi na tym bezpieczeństwo mieszkańców.
Na koniec pragnę podkreślić, iż jako radny powiatowy, nie widzę uzasadnienia prawnego w tak dużym udziale gmin 50/50 w inwestycjach na drogach powiatowych. Z mojej wiedzy wynika, że jest to kwestia umowna powstała w ramach porozumienia starosty z byłymi wójtami i burmistrzami, w innych realiach budżetowych. Bowiem skoro zarządcą danej drogi w całości jest powiat, a w skład drogi z mocy przepisów wchodzi nie tylko jezdnia, ale i pobocza, i rowy odwadniające, to inwestowanie w tym zakresie winno leżeć po stronie powiatu.
Na stronie BIP-u starostwa myślenickiego nie ma jeszcze odpowiedzi starosty na złożoną interpelację. Do tematu wrócimy, gdy zostanie opublikowane stanowisko starosty Józefa Tomala.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.