logo-web9
Społeczeństwo

"Odkażanie" koronawirusa. W izolacji pijemy więcej. Sprawdź, czy aby nie za dużo

Pijemy, żeby się zrelaksować, zapomnieć o problemie albo po prostu – z nudów. Pandemia koronawirusa, związana z nią kwarantanna społeczna i czas spędzony w izolacji sprawia, że coraz częściej sięgamy po alkohol. Sprawdź, czy masz nad tym kontrolę

Pijemy, żeby się zrelaksować, zapomnieć o problemie albo po prostu... z nudów. Tymczasem alkohol to najsilniejsza legalna, ogólnodostępna i powszechnie akceptowalna substancja depresjogenna, a jego odprężające działanie jest jedynie chwilowe. U wielu osób, gorszy nastrój i stany lękowe pojawiają się już po 2-3 godzinach od spożycia. Mimo to pijemy. W Polsce sklepy monopolowe w ostatnim czasie pospiesznie i na bieżąco uzupełniają braki w asortymencie.

Granica między piciem „rozrywkowym” a uzależnieniem jest niezwykle cienka. W szczególności w okresie wysokiego, długotrwałego napięcia i stresu – a takie właśnie emocje wywołuje w nas aktualna sytuacja pandemiczna w kraju i na świecie.

- Przebywając w małej, zamkniętej przestrzeni, z pozostałymi członkami rodziny 24 h/dobę powinniśmy bezwzględnie zrezygnować z alkoholu. Alkohol pity coraz częściej i w coraz większych ilościach, w znacznym stopniu wzmaga niepokój i stres, a w skrajnych przypadkach może powodować także agresję – zwraca uwagę Krystyna Radkowska, prezeska Fundacji Zwalcz Nudę, organizatorka kampanii #MAMKONTROLĘ.

Mimo że kwarantanna sprzyja częstszemu sięganiu po alkohol, jeśli decydujemy się na jego picie, warto zachować zdrowy rozsądek i upewniać się, czy nasze picie nie nosi znamion ryzykownego lub szkodliwego, ponieważ może ono spowodować utratę kontroli nad własnym życiem.

Pierwsze symptomy nałogu bywają niezauważalne. O tym, czy przekraczamy granicę bezpiecznego picia alkoholu, świadczy kryterium regularności picia i zdolności do sprawowania kontroli nad nim.

Zrób sobie test

Aby sprawdzić, czy problem z alkoholem dotyczy również nas, warto wykonać krótki test, który jest dostępny na stronie. Test pomaga ocenić, czy sięgamy po alkohol bezpiecznie, czy też nasze picie kwalifikuje się już jako szkodliwe i ryzykowne.

Łatwo jest wpaść w pułapkę nadmiernego, niekontrolowanego picia – zwłaszcza w okresie izolacji spowodowanej kwarantanną. Jednak z takiej pułapki znacznie trudniej jest się wydostać, szczególnie w pojedynkę. W takich przypadkach niezbędna jest pomoc i wsparcie specjalisty.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!