Kradł co popadnie i niszczył samochody. Potem miał straszyć świadków
Trzydziestopięciolatek najpierw ukradł dwa rowery, części motocyklowe i kosiarkę. Kiedy było mu mało wrażeń niszczył samochody. Kiedy zatrzymali go kryminalni miał zastraszać świadków przez co trafił za kratki
Jak informuje policja; 35-letni mieszkaniec gminy Myślenice swoje przestępcze działania rozpoczął 13 kwietnia. Ukradł wtedy rower o wartości 2 tys. zł. To nie była jedyna kradzież jakiej się dopuścił. W kolejnych dniach skradł kolejny, potem części motocyklowe i kosiarkę.
Kiedy było mu mało wrażeń niszczył samochody. Łącznie zdemolował trzy auta i przyczepę kempingową, powodując straty szacowane na ponad 5 tys. zł. Jak się później okazało, wyrządził szkodę 7 osobom.
Myśleniccy kryminalni szybko wpadli na trop przestępcy, zatrzymali go i przesłuchali. - Wtedy mężczyzna przyznał się do winy i nie trafił do aresztu. Jednak po opuszczeniu komendy, aby uniknąć odpowiedzialności za popełnione czyny, groził i zastraszał świadków, aby wycofali swoje zeznania. To spowodowało, że pobyt za kratkami stał się nieunikniony – wyjaśnia Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Policjanci raz jeszcze zatrzymali mężczyznę, a Sąd Rejonowy w Myślenicach przychylił się do wniosku o areszt. Mieszkaniec gminy Myślenice w izolacji spędzi najbliższe trzy miesiące, a może i więcej, ponieważ za popełnione przestępstwa grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.