Politycy będą zarabiać więcej. Samorządowcy, posłowie, premier, prezydent dostaną podwyżki
W piątek 14 sierpnia Sejm przyjął zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Ile będą zarabiać?
Sejm przyjął zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Pierwszy raz w historii pensję otrzyma też Pierwsza Dama. Będzie to niemal 18 tys. zł miesięcznie.
Za przyjęciem nowelizacji obejmującej podwyżki głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu.
Projekt ws. wynagrodzeń zakłada powiązania płac najważniejszych osób w państwie z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego (do tej pory płace były powiązane z corocznie określaną kwotą bazową w ustawie budżetowej).
Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego (w drugim kwartale 2019 r. kwota ta wyniosła 4839,24 zł). Dla obliczenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN przyjmuje się wielokrotność tej podstawy z zastosowaniem mnożnika 4,13.
I tak Sędzia Sądu Najwyższego zarabia dzisiaj minimum 19 986 zł brutto. Oznacza to, że po podwyżce zarobki brutto polityków mogą wyglądać następująco:
prezydent: 25 981 zł brutto
marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł brutto
wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł brutto
premier: 21 984 zł brutto
ministrowie: 17 987 zł brutto
wiceministrowie: 16 988 zł brutto
wojewodowie: 14 989 zł brutto
wicewojewodowie: 12 990 zł brutto
posłowie: 12 600 zł brutto
W klubie PiS ustawę poparło 226 posłów, 2 się wstrzymały, a 7 nie głosowało. W klubie KO ustawę poparło 100 posłów, przeciw było 9, wstrzymało się 12. W klubie Lewicy zmiany poparło 39 posłów, 7 było przeciw, wstrzymała się 1 osoba. W PSL-Kukiz'15 za było 20 posłów, przeciw 6. Konfederacja w całości głosowała przeciw ustawie. Poparł ją niezrzeszony poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla. Teraz przepisy trafią do Senatu.