Myślenice

Radni blokują ZPI dla ul. Średniawskiego. Kolejny spór burmistrza z poprzednikiem, a w tle widmo 9-milionowego odszkodowania

Radni blokują ZPI dla ul. Średniawskiego. Kolejny spór burmistrza z poprzednikiem, a w tle widmo 9-milionowego odszkodowania

Były i obecny burmistrz obwiniają się o losy pustego od lat budynku wielorodzinnego przy ul. Średniawskiego.

Tymczasem w cieniu politycznej przepychanki znajduje się roszczenie dewelopera o odszkodowanie od gminy w wysokości 9 milionów złotych

 

W sierpniu podczas 19. sesji myśleniccy radni na wniosek inwestora zajmowali się uchwałą w sprawie przystąpienia do sporządzenia Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego (ZPI) dla terenu przy ul. Średniawskiego 51.

Propozycja spółki Royal Invest z Krakowa dotyczyła zmiany funkcji działki z zabudowy jednorodzinnej na wielorodzinną, a także realizacji inwestycji towarzyszących, tj. budowy miejsc postojowych przy siedzibie Caritasu oraz remontu fragmentu ul. Jordana.

Obiekt powstał na podstawie decyzji o warunkach zabudowy otrzymanych od gminy Myślenice i pozwolenia na budowę wydanego przez starostwo w kadencji byłego burmistrza Macieja Ostrowskiego (PSL/WDG) - jeszcze przed wejściem w życie obecnego planu zagospodarowania „Śródmieście–Bukówka”, który obowiązuje od 2018 r.

W wyniku odwołań jednego z sąsiadów i wielu postępowań sąd uznał, że ten powinien być stroną postępowania i uchylił pozwolenie. To doprowadziło do sytuacji patowej: obiekt stoi, ale formalnie nie można go użytkować. Potrzebne było nowe pozwolenie, a sprawa trafiła do wojewody. Ten w 2022 r. powołując się na nowy plan miejscowy, który zmienił przeznaczenie terenu na zabudowę jednorodzinną; wydał decyzję negatywną. Inwestor został z budynkiem i 26 mieszkaniami, ale bez pozwolenia na użytkowanie.

Ostatecznie radni odrzucili propozycję inwestora polegającą na przystąpieniu do ZPI. Za takim rozwiązaniem głosowały 4 osoby, przeciwko 6, a od głosu wstrzymało się 10 z obecnych na sali radnych.

Wyniki głosowania jawnego w sprawie: Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zintegrowanego planu inwestycyjnego obszaru w mieście Myślenice pn. „rejon ul. Średniawskiego w Myślenicach": ZA (4): Ostrowski Maciej, Ryś Mieczysław, Wincenciak-Walas Ewa, Wójtowicz Tomasz; PRZECIW (6): Dyląg Halina, Fita Mirosław, Gorzelany-Dziadkowiec Magdalena, Górka Tadeusz, Malinowski Wojciech, Miszczak Małgorzata; WSTRZYMUJĘ SIĘ (10): Cachel Jerzy, Czepiel Jacek, Grzybek Andrzej, Kutrzeba Izabela, Motyka Agnieszka, Motyka Piotr, Podmokły Bogusław, Styczeń Adam, Szczotkowska Krystyna, Wierzba Czesław; NIEOBECNI (1): Szymanowska Anna.

 

Polityczne przepychanki w sieci, a tle widmo 9-milionowego odszkodowania

Po niespełna dwóch tygodniach dyskusja na ten temat przeniosła się do sieci za sprawą byłego burmistrza i obecnego radnego Macieja Ostrowskiego (PSL/WDG). W filmie zamieszczonym na facebooku samorządowiec twierdzi, że to "burmistrz Jarosław Szlachetka i jego radni biorą pełną odpowiedzialność za roszczenie 9 mln zł, które trzeba będzie zapłacić i które będziemy musieli zapłacić my - mieszkańcy gminy Myślenice z tytułu roszczenia".

Obecnemu gospodarzowi gminy wypomina, że „takich konsekwencji pana rządów jest wiele”. Zwraca uwagę na to, że sprawowanie władzy to sztafeta i tak jak burmistrz Szlachetka przejął po nim zarządzanie gminą, tak ktoś przejmie je po obecnym gospodarzu „ze wszelkimi pozytywnymi i negatywnymi tego aspektami”. (...) "Tych negatywów panie burmistrzu po pana władzy narasta coraz więcej. Mężczyzny nie poznaje się po tym jak zaczyna, ale jak mówił klasyk - po tym jak kończy" – działania obecnego burmistrza komentuje Maciej Ostrowski.

Maciej Ostrowsk (PSL/WDG), radny i były burmistrz MiG Myślenice: Po ostatniej sesji rady miejskiej pan burmistrz stwierdził, że gmina z powodu rządów pana burmistrza Macieja Ostrowskiego ponosi stratę 9 mln zł w wyniku roszczenia inwestora. Prawda ma się tak: budynek przy ul. Średniawskiego za moich czasów otrzymał decyzję WZZiT, na podstawie której starostwo powiatowe wydało stosowne pozwolenie na budowę. Były wykonalne, ale nie ostateczne.

Na odpowiedź obecnego burmistrza nie trzeba było długo czekać. Ten we wpisie na facebooku, radnego Ostrowskiego nazywa „ojcem myślenickiego chaosu urbanistycznego”. Twierdzi, że obecne roszczenie wobec gminy to efekt działań byłego burmistrza.

„Najpierw w 2016 roku otworzył pan furtkę deweloperowi, wydając WZ na blok przy ul. Średniawskiego, a dwa lata później – tuż przed wyborami – tę zabudowę zablokował w planie miejscowym. Dziś próbuje pan przerzucać odpowiedzialność na innych, choć to właśnie pana decyzje wspierały deweloperów i patodeweloperkę w Myślenicach” – twierdzi Jarosław Szlachetka (PiS).

Byłemu burmistrzowi wytknął też, że ten, zamiast przekazać władzę i pełnić ją „odpowiedzialnie do zaprzysiężenia nowego burmistrza – zrezygnował wcześniej zasłaniając się przyczynami proceduralnymi”.

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Kto mieczem wojuje, od miecza ginie! Panie Macieju Ostrowski. To pan jest ojcem myślenickiego chaosu urbanistycznego. Najpierw w 2016 roku otworzył pan furtkę deweloperowi, wydając WZ na blok przy ul. Średniawskiego, a dwa lata później – tuż przed wyborami – tę zabudowę zablokował w planie miejscowym.

 

 

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (6)

  • 2 godz.

    W Stobnicy, też dostali WZ-kę. :)))

    Czy taki budynek mógł w ogóle tam powstać?
    Przecież w okolicy są domy o niskiej zabudowie. Na zdrowy rozum coś tu nie gra – ktoś nagle stawia czterokondygnacyjny budynek zaledwie 3 metry od granicy działki.
    Rozwiązaniem, też jest odszkodowanie w wysokości 9 mln dla sąsiadów, też by rozwiązało sprawę – tylko czy ktoś ich w ogóle zapytał, czy nie pójdą na ugodę?

    12 2 Odpowiedz
  • Jacek Karwatowski 1 godz.

    dosc tej dziecinady! wyjasnic sprawe przed sadem - jesli bedzie trzeba placic odszkodowanie to wykazac dokladnie z czyjej winy i pociagnac do odpowiedzialnosci!

    8 1 Odpowiedz
  • wokulski 1 godz.

    Ostrowski na bezczelnego, bez żadnych hamulców. :)

    8 3 Odpowiedz
    • 36 min.

      Po kolei:
      1) Cytat:
      " ... Obiekt powstał na podstawie decyzji o warunkach zabudowy otrzymanych od gminy Myślenice i pozwolenia na budowę wydanego przez starostwo w kadencji byłego burmistrza Macieja Ostrowskiego (PSL/WDG) - jeszcze przed wejściem w życie obecnego planu zagospodarowania „Śródmieście–Bukówka”, który obowiązuje od 2018 r.
      W wyniku odwołań jednego z sąsiadów i wielu postępowań sąd uznał, że ten powinien być stroną postępowania i uchylił pozwolenie. To doprowadziło do sytuacji patowej: obiekt stoi, ale formalnie nie można go użytkować. Potrzebne było nowe pozwolenie, a sprawa trafiła do wojewody. Ten w 2022 r. powołując się na nowy plan miejscowy, który zmienił przeznaczenie terenu na zabudowę jednorodzinną; wydał decyzję negatywną. Inwestor został z budynkiem i 26 mieszkaniami, ale bez pozwolenia na użytkowanie. ,,,"

      Zatem powstaje pytanie, czy decyzja gminy (z 2018r. ?) o warunkach zabudowy była zgodna z obowiązującym WTEDY w tejże gminie (ówczesnym) porządkiem prawnym ? Tak czy nie ?

      2) W procedurze dotyczącej wydania decyzji o pozwoleniu na budowę zainicjowanej decyzją gminy o warunkach zabudowy powiat odmówił uznania sąsiada mającej powstać inwestycji za stronę co po długich prawnych korowodach ostatecznie spowodowało uchylenie przez sąd administracyjny owego pozwolenia. Czas zaś sobie płynął czego skutkiem była zmiana obowiązującego w gminie porządku prawnego - teraz w tym miejscu (jak rozumiem) obiekt taki nie może być wzniesiony. Wydaje się zatem, że sedno czy też przyczyna całej sprawy leżało w odmowie uznania sąsiada za stronę, bo gdyby miało to miejsce cała procedura trwałaby znacznie krócej.

      3) Podnoszenie przez niezwykle drażliwego na punkcie swej osoby aktualnego burmistrza kwestii dotyczącej sposobu "przekazania władzy" przez jego poprzednika ma się do
      całej sprawy tak jak piernik do wiatraka i świadczy - moim, utrwalonym już od długiego czasu zdaniem - o jego wyjątkowej małostkowości. Aby tylko dowalić przeciwnikowi - po prostu tupanie nóżkami, czysta dziecinada i tyle.

      4 2 Odpowiedz
  • 1 godz.

    Jeśli teraz gmina przegra w sądzie to Szlachetka powinien te miliony zapłacić z własnej kieszeni. Dosyć płacenia podatków na tragiczne zarządzanie gminą.

    7 5 Odpowiedz
  • mirek@ 18 min.

    jeden bedzie krzyczal glosniej od drugiego ze to nie moja wina bo wisi nad nimi to milionowe odszkodowanie ktore oczywiscie zaplaci sie z gminnych pieniedzy czyli naszych. zamiast wybudowac drogi chodniki miejsca parkingowe to w razie wyroku sadu bedziemy placic odszkodowania ze dzialania urzednikow... powinno sie to dokladnie sprawdzic krok po kroku jak to bylo z tym blokiem

    5 Odpowiedz

Zobacz więcej