Palisz liście w ogrodzie? Odwiedzi cię straż miejska. Zapowiadają mandaty
Straż miejska przypomina o zakazie palenia liści, siana, trawy i gałęzi. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi mandat od 500 do nawet 5000 zł
W Polsce obowiązuje zakaz palenie odpadów z ogrodu takich jak suche liście, siano, trawa, łodygi czy ścięte gałęzie. Nie ważne czy robimy to na działce prywatnej, na terenie rolnym czy w lesie. Zamiast palić, wszyscy są zobligowani do segregowania odpadów w czarnych workach i oddawania ich zgodnie z zasadami panującymi w poszczególnych gminach.
„Oprócz stosowania czarnych worków na odpady zielone, nadmiar suchych liści, gałęzie po cięciu drzewek i krzewów, skoszoną trawę, łodygi, kwiaty i chwasty można dostarczyć do lokalnego PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, z zachowaniem obowiązującego limitu” – informuje gmina.
Jak czytamy w gminnym komunikacie; Osoba, która spala odpady zielone, liście, gałęzie w ogródku lub na działce, wprowadzając do atmosfery szkodliwe substancje może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł, a w postępowaniu sądowym do 5000 zł.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.