Ubezpieczenie szyb w aucie – czy warto?
Samochody są narażone na wiele szkód, do których może dojść przypadkiem, z niczyjej winy. Nie trudno o zarysowanie lakieru, a innym bardzo częstym zdarzeniem jest usterka szyby. Szkoda szybowa jest szczególnie często zgłaszana do ubezpieczycieli.
Czy warto zdecydować się na ochronę, która obejmuje wyłącznie tę część pojazdu? Co grozi za jazdę samochodem z pękniętą szybą?
Jak zabezpieczyć szybę?
Szyba należy do takich części pojazdu, które szczególnie łatwo uszkodzić. Wystarczy, żeby w czasie jazdy uderzył w nią kamyk i problem może być gotowy. Nawet niewielki odprysk wymaga już naszego działania – szyba nie może pozostać w takim stanie. Czy przed takimi szkodami można się skutecznie zabezpieczyć? Teoretycznie dostępne są specjalne folie, które po naklejeniu na szybę nie pogarszają naszej widoczności, a skutecznie ją zabezpieczają przed uszkodzeniami, jednak jest to rozwiązanie dosyć drogie, na które decydują się głównie właściciele nowych aut. Raczej nie wybierają go posiadacze pojazdów starszych, których wartość jest stosunkowo niewielka.
Jeśli zauważymy, że szyba w naszym aucie jest uszkodzona, to powinniśmy jak najszybciej zareagować. Z czasem szkoda może się powiększać, a nawet utrudniać nam widoczność i stanowić jedną z przyczyn spowodowania wypadku. Dlatego nie powinniśmy jeździć pojazdem, mając uszkodzoną tę jego część. Niestety, ale jak wynika z badania przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC i NordGlass, często nie postępujemy tak, jak należy. Jak się okazuje:
-
26 proc. posiadaczy pojazdów jeździ nimi mimo tego, że szyba w aucie jest uszkodzona.
-
13 proc. w ogóle nie kontroluje tego, w jakim stanie są szyby i nie sprawdza, czy są uszkodzone.
Natomiast aż 94 proc. respondentów ocenia, iż stan szyby ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. W takim razie, dlaczego jeździmy autem, nawet jeśli mamy uszkodzoną szybę? Nie każdy posiadacz pojazdu zdaje sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje mogą się z tym wiązać. Jak wynika z art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym, pojazd, którym poruszamy się po drogach, powinien być w takim stanie, żeby umożliwiał bezpieczne korzystanie. Tymczasem jeżdżąc autem, w którym szyba jest uszkodzona, zagrażamy zarówno sobie, jak i innym uczestnikom ruchu drogowego.
Jeśli podczas kontroli funkcjonariusze policji zauważą, że szyba naszego pojazdu nie jest w należytym stanie, to mają prawo nałożyć na nas mandat w wysokości 500 zł, a także zatrzymać dowód rejestracyjny. Odzyskamy go dopiero wówczas, gdy szkoda zostanie naprawiona. Biorąc pod uwagę to, jak duże jest ryzyko takiej szkody, opłaca się posiadać ubezpieczenie szyb samochodowych. Na czym polega taka ochrona?
Ubezpieczenie szyb – czy warto?
Usterka szyby jest jedną ze szkód, które najczęściej obejmuje ubezpieczenie autocasco. Problem tkwi jednak w tym, że likwidacja takiej szkody nie jest bardzo kosztowna, a jej zgłoszenie z AC spowoduje, że prawdopodobnie wzrośnie nam składka w kolejnym roku korzystania z ochrony. Dlatego warto wziąć pod uwagę zawarcie umowy ubezpieczenia szyb. Dzięki temu, w przypadku zgłoszenia szkody, nie podniesie się nasza składka na AC. Co warto wiedzieć o takiej ochronie? Otóż zawsze obowiązuje górna granica odpowiedzialności finansowej ubezpieczyciela na poziomie np. kilku tysięcy złotych. W przypadku uszkodzenia lub zniszczenia szyby czołowej obowiązuje franszyza redukcyjna, czyli częściowy udział w szkodzie ubezpieczającego.
Warto pamiętać jednak, że takiej ochrony nie wykupimy dla każdego auta. Informacje o tym znajdziemy w OWU (ogólnych warunkach ubezpieczenia). Samochody, które mogą nie podlegać ochronie ubezpieczeniowej to m.in. te, które są wykorzystywane do prowadzenia nauki jazdy, działalności kurierskiej czy też pełnią funkcję taksówki. Niemniej jednak ubezpieczenie szyb jest rozwiązaniem, które powinno się sprawdzić w przypadku prawie każdego kierowcy.
Więcej informacji motoryzacyjnych znajdziesz na blogu https://www.smartdriver.pl/
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.