Protestowali przeciwko "lex TVN" na myślenickim Rynku. Zostawili wiadomość dla posła i burmistrza
Podobnie jak w wielu miastach w Polsce, również w Myślenicach odbyła się manifestacja pod hasłem "VETO! Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska”. Protestujący zostawili wiadomość dla polityków PiS; posła Władysława Kurowskiego i burmistrza Jarosława Szlachetki
Artykuł aktualizowany
W ponad 120 miastach w Polsce w niedzielę 19 grudnia odbyły się protesty w związku z przyjęciem ustawy nazywanej „lex TVN”. Zawetowana we wrześniu przez Senat ustawa uderzająca w TVN, w piątek została przeforsowana w Sejmie. Teraz trafi na biurko prezydenta, a jej losy zależeć będą od jego decyzji.
Andrzej Duda może ją zawetować w ciągu 21 dni od jej przegłosowania. Do takiej decyzji wzywają prezydenta uczestnicy demonstracji w całej Polsce. Zapowiadając manifestację w Myślenicach, jej organizatorzy pisali m.in.: „Żądamy wolności, w tym gospodarczej, dla niezależnych od władzy mediów. Dlatego apelujemy do Pana Prezydenta o zawetowanie ustawy”.
W Myślenicach protestujący zebrali się pod biurem posła PiS Władysława Kurowskiego. Przynieśli ze sobą flagi Polski, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Pod hasłem "VETO! Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska” manifestowali swój sprzeciw wobec decyzji Sejmu. W rękach trzymali transparenty z takimi hasłami jak "wolni ludzie, wolne media", "mam prawo wyboru!", plakaty zawierające argumenty przeciwko "Lex TVN" oraz wyliczenia dotyczące 6 lat rządów PiS, zwracające uwagę na rosnącą inflację oraz wzrost cen paliwa, prądu oraz gazu.
Jednym z uczestników manifestacji w Myślenicach był Jan Ciesielski, opozycjonista z okresu PRL, zaangażowany w tworzenie niezależnego radia: - W życiu nie przypuszczałem, że będę znów musiał walczyć o wolność, o wolne media – mówił na myślenickim Rynku.
Na drzwiach prowadzących do biura posła ziemi myślenickiej Władysława Kurowskiego (PiS), uczestnicy manifestacji zawiesili wiadomości zawierające m.in. takie hasła jak "głód, horror, drożyzny", "PiS = +54% cena gazu", "PiS = drożyzna", "PiS = zamki, pałace i nieruchomości dla członków partii".
Następnie przeszli do stojącej na płycie Rynku choinki, którą przyozdobili bombkami z napisem "TVN” i "konstytucja" oraz jej preambułą: "W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, my, Naród Polski, równi w prawach i w powinnościach, pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, ustanawiamy Konstytucję RP jako prawa podstawowe dla państwa, oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości".
Ostatnim przystankiem manifestujących był magistrat. Na drewnianej płycie, którą zabite jest wejście do Urzędu Miasta i Gminy w Myślenicach - oprócz haseł, które zawisnęły na drzwiach prowadzących do biura poselskiego, znalazł się list do burmistrza Jarosława Szlachetki (PiS). "Burmistrzu, ile czasu poświęcasz w tygodniu na pracę dla dwóch spółek skarbu państwa?" - czytał jeden z protestujących.
Organizatorami wydarzenia byli: KOD Myślenice, Myślenicki Strajk Kobiet oraz Stowarzyszenie Myślenicki Demokratyczny Klub Dyskusyjny.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.