Myślenice. A co jeśli ktoś zaparkuje przyczepę z reklamą i wykupi bilet parkingowy?
To pytanie jakie podczas procedowania stawek i sposobu poboru opłat w myślenickiej strefie płatnego parkowania zadała radna Grażyna Ambroży
Podczas 51. sesji rady miejskiej, radni ustalali stawki i sposób poboru opłat w Myślenicach. W związku z podjętą przez nich decyzją od 1 lipca płatna strefa obejmie ul. Królowej Jadwigi w pobliżu Rynku.
Zanim radni przegłosowali regulamin dotyczący sposobu parkowania i opłat, Grażyna Ambroży (BU) przytoczyła jeden z paragrafów dotyczący prowadzenia działalności reklamowej w strefach płatnego parkowania.
Brzmi on następująco: „Uiszczenie opłaty za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania nie uprawnia do prowadzenia działalności gospodarczej, w tym reklamowej w pojeździe lub z pojazdu. Takie działanie traktowane będzie jako samowolne zajęcia pasa drogowego w celu prowadzenia działalności gospodarczej".
- Rozumiem, że nie może ktoś umieścić przyczepy na której będzie się znajdował jakikolwiek baner reklamowy, obojętnie z jakiej okazji? Nawet jeśli wykupi bilet? – dopytywała radna Grażyna Ambroży (BU).
- Dokładnie tak, to ma być miejsce postojowe dla samochodów, a nie dla reklamy – w odpowiedzi mówiła Elżbieta Kuc, naczelnik wydziału mienia.
O ile na co dzień, taki sposób promowania swoich działalności rzadko jest stosowany przez przedsiębiorców, to w trakcie kampanii wyborczej w 2018 r. przyczepy z bilbordami stały nową formą promocji kandydatów.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.