Krzczonów. Jechali do pożaru busa. W środku znaleźli zwęglone zwłoki. Policja nie wyklucza morderstwa
Po ugaszeniu pożaru busa, strażacy znaleźli w środku zwłoki. Według nieoficjalnych doniesień ogólnopolskich mediów, mogło tu dojść do morderstwa.
„Badane są wszystkie możliwe hipotezy. Nie wyklucza się wypadku, morderstwa lub samobójstwa” - mówi rzecznik myślenickiej policji
Zgłoszenie o pożarze busa w Krzczonowie (powiat myślenicki) strażacy otrzymali o godz. 5:25 w poniedziałkowy poranek, 13 czerwca. Samochód miał być zaparkowany nad rzeką.
Na miejsce przyjechała miejscowa jednostka OSP oraz dwa zastępy z PSP w Myślenicach. -Po ugaszeniu pożaru, w środku pojazdu strażacy zauważyli szczątki. Na miejscu nasze jednostki były do godz. 10 - powiedział nam st. kpt. Marek Łabędź, rzecznik KP PSP w Myślenicach.
Według nieoficjalnych doniesień RMF FM mogło dojść do morderstwa, a ofiarą miałby być nastolatek. Do tych informacji odnosi się rzecznik myślenickiej policji.
Dawid Wietrzyk, rzecznik myślenickiej policji: Myślenicka policja zgłoszenie o płonącym samochodzie otrzymała o godz. 5:30. Z taką informacją zadzwonił świadek, który zauważył płonący pojazd na drodze w lesie. Osobowy bus spłonął doszczętnie. Na miejscu działa grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia i tożsamość ofiary.
Zwłoki są tak zwęglone, że nie można nawet określić wieku i płci. Może to potrwać nawet 2 tygodnie. Badane są wszystkie możliwe hipotezy. Nie wyklucza się wypadku, morderstwa lub samobójstwa.
Jak mówi, pojazd to bus osobowy, należący do jednej z lokalnych firm z powiatu myślenickiego, który został wczoraj skradziony.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.