Dobczyce. "Rzeka umiera!" - alarmują Przyjaciele Raby i organizują wizję lokalną. Niepokoi ich kolor wody
„Przyjaciele Raby” to inicjatywa małopolskich wędkarzy, naukowców i społeczników działających na rzecz środowiska rzeki. Zaniepokojeni kolorem wody zwracają uwagę na zanieczyszczenia rzeki osadami dennymi ze zbiornika dobczyckiego i organizują wizję lokalną pod zaporą
Kolor wody w pobliżu Zapory Dobczyckiej zaniepokoił lokalną inicjatywę Przyjaciele Raby, która działa na rzecz ochrony środowiska wodnego. Od lat zarybiają rzekę i dbają o jej czystość sprzątając koryto i brzegi.
W swoich wpisach w mediach społecznościowych zwracają uwagę na stan zbiornika, który określają jako „zamulony i zeutrofizowany”, a niski poziom wód, o którym pisaliśmy pod koniec lipca, według społeczników ma mieć dodatkowy wpływ na jej jakość.
„Nie trzeba chyba tłumaczyć, że takie zawiesiny nie wpływają korzystnie na życie w rzece, zwłaszcza przy obecnych temperaturach. Z pięknej niegdyś górskiej rzeki, która samo się oczyszczała, uczyniliśmy współcześnie zasyfiony odpływ dla naszych problemów gospodarki wodno-ściekowo-rolniczej. Czy ktoś ma odwagę inżyniersko-polityczną to zmienić?” – retorycznie pytają Przyjaciele Raby.
„Kolor Raby mówi o pogarszającej się jakości wody w samej rzece i Zbiorniku Dobczyckim. Biogeny trafiające do rzeki (głównie ze ścieków i pól uprawnych) wywołują zjawisko tzw. eutrofizacji i toksycznych sinic, które szczególnie nasila się przy obecnych wysokich temperaturach i niskich stanach wód”
– dla Świata OZE mówi Paweł Augustynek Halny, przedstawiciel inicjatywy Przyjaciele Raby.
Wizja lokalna
Aby nagłośnić zaobserwowane zjawisko, na sobotę 13 sierpnia zapowiedziana została wizja lokalna, która odbędzie się o godz. 10 przy zaporze w Dobczycach.
Jak czytamy w wydarzeniu na facebooku „Przyjaciele Raby” wraz z radnymi z gminy Dobczyce mają zamiar omówić „kilka ważnych tematów - przede wszystkim kwestię zanieczyszczania Raby osadami dennymi ze zbiornika”. Radni do spotkania zapraszają przedstawicieli Wód Polskich, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie i Polski Związek Wędkarski.
Jak uratować Rabę? Czy można uszczelnić dolne upusty z zapory i wypuszczać wodę jedynie z czystszych warstw zbiornika? Czy możliwa jest instalacja/budowa urządzeń filtrujących? Czy żwiry które zatrzymała zapora nie powinny zostać uzupełnione poniżej niej, by przywrócić naturalne procesy samooczyszczania rzeki? – to tylko nieliczne z pytań, jakie zadają Przyjaciele Raby.
„Chcemy rozmawiać i uruchomić procedury, by próbować rozwiązać ten problem, który dotyczy nie tylko życia w rzece, ale i ujęć wody pitnej i regionalnej turystyki. Dziękujemy lokalnym samorządowcom za zaproszenie” – zapowiadają.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.