Myślenice. Ile kosztuje nas ten LOT? Radna pyta o wydatki i działania związane z turystyką
Po tym jak z Lokalnej Organizacji Turystycznej Myślenicka Brama Beskidów wystąpiły Dobczyce i Sułkowice, radna Ewa Wincenciak-Walas (KO) dopytuje burmistrza ile za udział w LOT płacą Myślenice i jakie mamy z tego korzyści
Od stycznia 2024 r. Lokalna Organizacja Turystyczna Myślenicka Brama Beskidów zrzeszała gminy Lubień, Myślenice, Dobczyce, Pcim, Siepraw, Sułkowice, Tokarnię i Wiśniową. Jak czytamy na stronie stowarzyszenia; LOT to inicjatywa mająca na celu promowanie turystyki na obszarze Ziemi Myślenickiej.
Na początku ubiegłego roku wystąpiła z niego gmina Dobczyce, a z jego końcem Sułkowice. „Nie widzimy wymiernych z efektów z uczestnictwa w tym stowarzyszeniu” – argumentowali samorządowcy.
O to, ile pieniędzy rocznie na członkostwo w LOT wydaje gmina Myślenice, podczas 10. sesji rady miejskiej pytała radna Ewa Wincenciak-Walas (KO). – Jakie konkretne i realne korzyści płyną z uczestnictwa w tej organizacji i co poza stroną www i aplikacją ta organizacja zrobiła? – dopytywała.
Burmistrz ograniczył się wyłącznie do odpowiedzi dotyczącej kosztów. - Jeżeli chodzi o funkcjonowanie nas, jako gminy Myślenice w Lokalnej Organizacji Turystycznej i zabezpieczone środki na składki członkowskie do stowarzyszenia, to kwota przeszło 43 tys. zł na rok – wyjaśnia Jarosław Szlachetka (PiS).
Z założenia LOT ma skupiać lokalnych przedsiębiorców, organizacje pozarządowe, instytucje publiczne oraz mieszkańców, którzy chcą działać na rzecz rozwoju turystyki i promocji regionu. Jednym z głównych celów LOT jest stworzenie kompleksowej oferty turystycznej, która przyciągnie do regionu turystów z kraju i zza granicy.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.