Dobczyce. Skatepark pod zaporą się sypie. „Pasowałoby zrobić delikatne odświeżenie”
Po siedmiu latach od otwarcia elementy skateparku pod zaporą w Dobczycach są pełne dziur, a stalowe elementy zaczynają niebezpiecznie odstawać. „Pasowałoby zrobić delikatne odświeżenie” na forum gminy piszą młodzi mieszkańcy miasta
Skatepark w Dobczycach otwarto w 2018 roku. Po Myślenicach był drugim takim obiektem w powiecie. Kolejne powstały m.in. w Sułkowicach i Lubniu.
Dobczycki skatepark z asfaltową nawierzchnią składał się z takich przeszkód jak bank, quater pipe’u, funbox’u z ławką, poręcz i ławka. Kosztował 87 tys. zł.
Na jednym z facebookowych kont skupiających mieszkańców gminy pojawił się wpis wraz ze zdjęciami, które prezentują stan przeszkód po siedmiu latach użytkowania.
Kilka dni temu burmistrz Tomasz Suś w piątkowym cyklu filmowym zapraszał młodzież na spotkanie poświęcone Gminnemu Programowi Rewitalizacji.
To ma odbyć się w pierwszej połowie września. "Chcemy posłuchać czego wy oczekujecie, jakie macie pomysły, co chcielibyście robić. Muszą to być pomysły realne, nie wirtualne. Możecie analizować, zastanawiać się nad swoimi pomysłami" - mówił. Może to być okazja do rozmów o remoncie lub rozbudowie skateparku.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.