logo-web9
Miasto

Sułkowice: Uciekał przed policją, bo nie miał prawa jazdy

Sułkowice: Uciekał przed policją, bo nie miał prawa jazdy
Osiemnastoletni kierowca, który wybrał się na przejażdżkę samochodem rodziców, na widok patrolu zaczął uciekać. Pościg trwał od Sułkowic do Biertowic. Ucieczkę tłumaczył brakiem prawa jazdy
Była sobota 4 marca, 15 minut po północy. Policjanci pełniący służbę w Sułkowicach na ul. 1 Maja zauważyli seata na wadowickich numerach rejestracyjnych. Tor jazdy samochodu mógł wskazywać na to, że jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu.
Kiedy funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej, prowadzący go mężczyzna gwałtownie przyśpieszył, jadąc lokalnymi drogami w kierunku Biertowic. Podczas pościgu kierowca przekraczał „podwójną ciągłą”, dwa razy przejechał przez potok Harbutówka, jechał pod prąd lewym pasem, zjeżdżał na chodnik, a inni kierowcy chcący uniknąć zderzenia byli zmuszeni do zjechania na pobocze. Cały czas kierowca nie reagował na sygnały dawane przez policjantów w radiowozie.
Do pościgu przyłączył się drugi patrol. Kiedy jadący seatem znaleźli się na jednej z posesji w Biertowicach, policjanci obezwładnili pasażera samochodu i szybko odnaleźli jego kierowcę.
- Jak się okazało chłopak zabrał samochód bez zgody jednego z rodziców. Osiemnastoletni mieszkaniec gminy Sułkowice był trzeźwy, a towarzyszył mu pijany (3,36 promila alkoholu w organizmie) 29-latek z powiatu wadowickiego. Swoje zachowanie – ucieczkę przed patrolem – młody kierowca tłumaczył obawą przed poniesieniem konsekwencji za jazdę bez prawa jazdy. Teraz, dodatkowo, za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mężczyzna może zostać ukarany aresztem, grzywną do 5 tys. zł oraz sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające - powiedział nam Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Osiemnastoletni kierowca, który wybrał się na przejażdżkę samochodem rodziców, na widok patrolu zaczął uciekać. Pościg trwał od Sułkowic do Biertowic. Ucieczkę tłumaczył brakiem prawa jazdy

Była sobota 4 marca, 15 minut po północy. Policjanci pełniący służbę w Sułkowicach na ul. 1 Maja zauważyli seata na wadowickich numerach rejestracyjnych. Tor jazdy samochodu mógł wskazywać na to, że jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu.

Kiedy funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej, prowadzący go mężczyzna gwałtownie przyśpieszył, jadąc lokalnymi drogami w kierunku Biertowic. Podczas pościgu kierowca przekraczał „podwójną ciągłą”, dwa razy przejechał przez potok Harbutówka, jechał pod prąd lewym pasem, zjeżdżał na chodnik, a inni kierowcy chcący uniknąć zderzenia byli zmuszeni do zjechania na pobocze. Cały czas kierowca nie reagował na sygnały dawane przez policjantów w radiowozie.

Do pościgu przyłączył się drugi patrol. Kiedy jadący seatem znaleźli się na jednej z posesji w Biertowicach, policjanci obezwładnili pasażera samochodu i szybko odnaleźli jego kierowcę.

- Jak się okazało chłopak zabrał samochód bez zgody jednego z rodziców. Osiemnastoletni mieszkaniec gminy Sułkowice był trzeźwy, a towarzyszył mu pijany (3,36 promila alkoholu w organizmie) 29-latek z powiatu wadowickiego. Swoje zachowanie – ucieczkę przed patrolem – młody kierowca tłumaczył obawą przed poniesieniem konsekwencji za jazdę bez prawa jazdy.

Teraz, dodatkowo, za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mężczyzna może zostać ukarany aresztem, grzywną do 5 tys. zł oraz sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające - powiedział nam Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!