Rowerowy Dusiołek Górski 2012
Rowerowy Dusiołek wystartował w Wiśniowej. Uczestnicy jechali przez gminy Wiśniowa, Mszana Dolna, Dobra, Jodłownik i Raciechowice, aby w nagrodę zjeść słoik dżemu
W sobotę 28 lipca o godz. 6:25 pierwszy uczestnik zameldował się w bazie rajdu mieszczącej się w Ośrodku Wypoczynkowym Wiśniowa. Był to Tomek Cholewa z Mszany Dolnej. Jedni przywozili rowery samochodami a inni przyjeżdżali na nich z miejsca zamieszkania. Rajd nie obył się bez przygód: Szymkowi z Kornatki rower odmówił posłuszeństwa jeszcze przed startem i zamiast walczyć na trasie o słoik dżemu wiśniowego obstawiał punkt kontrolny w Kasinie Wielkiej.
Punktualnie o godzinie 8 wójt gminy wiśniowa Wiesław Stalmach wystrzelił ze specjalnie zakupionego pistoletu startowego i zawodnicy ruszyli na trasy. Krótsza liczyła 25 a dłuższa 50 km. Mimo upalnego dnia większość zawodników wybrała trasę 50 km z przewyższeniami sięgającymi 1000 metrów. Najmłodszym uczestnikiem Dusiołka na Rowerze był dwuletni Tymek, który jechał w ciągniętej przez tatę specjalnej przyczepie. Pokonali trasę 50 km w niecałe pięć godzin.
- Najszybsi uczestnicy przejechali dłuższą trasę w trzy godziny, lecz nie o średnią prędkość tu chodziło a o satysfakcję – mówi Tomasz Kania czuwający na przebiegiem Dusiołka na Rowerze w bazie i monitorujący na bieżąco postępy na trasach. - Mieliśmy jedno zasłabnięcie i jeden niegroźny upadek na wirażu – poza tym wszystko przebiegało pomyślnie.
- Trasę Dusiołka na Rowerze staraliśmy się ułożyć tak aby przebiegała drogami o jak najmniejszym natężeniu ruchu, niestety chcąc nie chcąc zahaczaliśmy o drogę nr 964, która przebiega przez Wiśniową. Trasa pierwszego Dusiołka na rowerze biegła przez teren pięciu gmin: Wiśniowa, Mszana Dolna, Dobra, Jodłownik i Raciechowice. Uczestnicy mogli korzystać z dobrej mapy, wydanej i podarowanej organizatorom przez Turystyczną Podkowę.
Na mecie czekały kiszone ogórki, pyszny obiad i tradycyjnie już słoiki dżemu wiśniowego.
- Dziękuję uczestnikom, którzy w części byli też pomysłodawcami Dusiołka na Rowerze, sędziom którzy społecznie czuwali na punktach kontrolnych i sponsorom bez których Dusiołek nie mógłby się odbyć. Zapraszam już dziś do Wiśniowej na kolejną edycję Dusiołka Górskiego która to odbędzie się 14 października 2012, po szczegóły odsyłam na stronę rajdu znajdującą się pod adresem dusiolek.pl.
Rowerowy Dusiołek wystartował w Wiśniowej. Uczestnicy jechali przez gminy Wiśniowa, Mszana Dolna, Dobra, Jodłownik i Raciechowice, aby w nagrodę zjeść słoik dżemu
W sobotę 28 lipca o godz. 6:25 pierwszy uczestnik zameldował się w bazie rajdu mieszczącej się w Ośrodku Wypoczynkowym Wiśniowa. Był to Tomek Cholewa z Mszany Dolnej. Jedni przywozili rowery samochodami a inni przyjeżdżali na nich z miejsca zamieszkania. Rajd nie obył się bez przygód: Szymkowi z Kornatki rower odmówił posłuszeństwa jeszcze przed startem i zamiast walczyć na trasie o słoik dżemu wiśniowego obstawiał punkt kontrolny w Kasinie Wielkiej.
Punktualnie o godzinie 8 wójt gminy wiśniowa Wiesław Stalmach wystrzelił ze specjalnie zakupionego pistoletu startowego i zawodnicy ruszyli na trasy. Krótsza liczyła 25 a dłuższa 50 km. Mimo upalnego dnia większość zawodników wybrała trasę 50 km z przewyższeniami sięgającymi 1000 metrów. Najmłodszym uczestnikiem Dusiołka na Rowerze był dwuletni Tymek, który jechał w ciągniętej przez tatę specjalnej przyczepie. Pokonali trasę 50 km w niecałe pięć godzin.
- Najszybsi uczestnicy przejechali dłuższą trasę w trzy godziny, lecz nie o średnią prędkość tu chodziło a o satysfakcję – mówi Tomasz Kania czuwający na przebiegiem Dusiołka na Rowerze w bazie i monitorujący na bieżąco postępy na trasach. - Mieliśmy jedno zasłabnięcie i jeden niegroźny upadek na wirażu – poza tym wszystko przebiegało pomyślnie.
- Trasę Dusiołka na Rowerze staraliśmy się ułożyć tak aby przebiegała drogami o jak najmniejszym natężeniu ruchu, niestety chcąc nie chcąc zahaczaliśmy o drogę nr 964, która przebiega przez Wiśniową. Trasa pierwszego Dusiołka na rowerze biegła przez teren pięciu gmin: Wiśniowa, Mszana Dolna, Dobra, Jodłownik i Raciechowice. Uczestnicy mogli korzystać z dobrej mapy, wydanej i podarowanej organizatorom przez Turystyczną Podkowę.
Na mecie czekały kiszone ogórki, pyszny obiad i tradycyjnie już słoiki dżemu wiśniowego.
- Dziękuję uczestnikom, którzy w części byli też pomysłodawcami Dusiołka na Rowerze, sędziom którzy społecznie czuwali na punktach kontrolnych i sponsorom bez których Dusiołek nie mógłby się odbyć. Zapraszam już dziś do Wiśniowej na kolejną edycję Dusiołka Górskiego która to odbędzie się 14 października 2012 (szczegóły).
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.