logo-web9
Okolice

Wiśniowa: Okradł strażaków. Okazało się, że w domu ma plantację konopi

29-latek włamał się do siedziby OSP w Wiśniowej skąd wyniósł sprzęt o wartości 15 tys. zł. Podczas przeszukania jego domu policjanci natknęli się na plantację konopi


Podczas przeszukania pomieszczeń podejrzanego policjanci natknęli się na plantację konopi,
fot. KPP Myślenice 

Mieszkaniec gminy Wiśniowa odpowie za włamanie, kradzież oraz uprawę konopi. Zatrzymali go policjanci z Dobczyc, po tym jak w nocy z 9 na 10 czerwca włamał się do strażnicy OSP w Wiśniowej skąd wyniósł m.in. specjalistyczne piły do cięcia betonu i stali, pompy wykorzystywane podczas powodzi oraz odzież ochronną.

Niespełna 4 godziny od zgłoszenia policjanci zatrzymali podejrzanego w jego domu. Jak się okazało był wcześniej notowany za przestępstwa kryminalne. W trakcie przeszukania funkcjonariusze natknęli się na ponad sto doniczek z sadzonkami przypominającymi konopie indyjskie – w różnym stadium wzrostu.

- Zebrany materiał biologiczny zabezpieczono do badań w policyjnym laboratorium. Dalsze ustalenia doprowadziły policjantów do ustronnego miejsca, poza domem sprawcy, gdzie odnaleziono złodziejskie fanty. Mężczyzna ukrył w zaroślach przy potoku skradziony wcześniej strażakom sprzęt, jak wstępnie oszacowano, o łącznej wartości nieco ponad 15 tys. zł - informuje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Sprzęt wrócił do druhów z Wiśniowej, a 29-latek usłyszał zarzuty karne kradzieży z włamaniem (kara do 10 lat pozbawienia wolności) oraz uprawy ziela konopi (co najmniej 3 lata aresztu). Przyznał się do winy.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!