logo-web9
Sport

Rajd świdnicki szczęśliwy dla myślenickich załóg

Trasy odcinków specjalnych w Górach Sowich gościły w miniony weekend zawodników ścigających się w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na starcie drugiej rundy tego cyklu – 42. Rajdu Świdnickiego stanęło prawie 50 załóg

Dla załogi Tiger Rally Team był to trzeci w karierze występ w tych zawodach, a pierwszy w samochodzie czteronapędowym. Duet doskonale zaprezentował się w czasie prologu, który rozegrano na ulicach Świdnicy. W pierwszym przejeździe zajęli 3, a w drugim 4 pozycję. W zawodach wystartowało 46 załóg.  Zwycięzcami zostali Wojciech Chuchała z Sebastianem Rozwadowskim (Ford Fiesta R5).

- Szóste miejsce w „generalce” oceniamy bardzo pozytywnie, ale najbardziej cieszę się z trzeciej pozycji w czasie prologu. Dla nas to było niesamowite wygrać z bardziej doświadczonymi kolegami. Warunki nie były łatwe: szybkie i bardzo śliskie odcinki, zmienna pogoda i loteria z oponami. Ale to fajnie – dzięki temu mogliśmy poznać możliwości naszego samochodu w różnych sytuacjach. 

Dla mnie każdy kilometr przejechany Fiestą ma kluczowe znaczenie.  W tej chwili nasze tempo jest optymalne - w sam raz aby uczyć się, zbierać doświadczenie oraz starać się jechać blisko czołówki. Staramy się nie „szarżować”, nie popełniać zbyt wielu błędów i stopniowo z rajdu na rajd, robić coraz lepsze czasy. Mam nadzieję, że w kolejnych zawodach pojedziemy jeszcze lepiej. Dziękujemy ekipie C-Rally za doskonałe przygotowanie samochodu.

W rajdzie udział wzięła również rzeszkowsko-myślenicka załoga duetu Sławomir Ogryzek – Jakub Wróbel. Oba dni przejechała w równym tempie, co zaowocowało ukończeniem zawodów na czwartym miejscu w klasie 6.

Sławomir Ogryzek: Pozycja na mecie nie jest może szczytem moich rajdowych marzeń, ale mam nadzieję, że tym startem przełamaliśmy wreszcie złą passę, z którą zmagaliśmy się od początku sezonu. Odcinki specjalne w okolicach Świdnicy są dla większości zawodników dobrze znane, co nie znaczy wcale, że są one łatwe. Tym razem okazały się szczególnie wymagające dla opon, których defekty kosztowały nas w sumie kilka minut straty. Kluczowy był też dobór odpowiedniego ogumienia na drugi dzień rajdu, co nam niestety się nie udało. Kolejne kilometry oesowe pozwoliły nam jeszcze lepiej poznać specyfikę Peugeota 208 R2, którego walory chciałbym wykorzystać podczas Rajdu Karkonoskiego

Jakub Wróbel: Rajd Świdnicki był pierwszym pełnym rajdem, który przejechałem wspólnie ze Sławkiem i był doskonałą okazją, żeby sprawdzić jak nasza współpraca sprawdzi się w warunkach bojowych. Odcinki specjalne w Górach Sowich są bardzo wymagające i zmuszają do utrzymywania pełnej koncentracji od startu do mety. Cieszę się, że te zawody ukończyliśmy i chciałbym w imieniu swoim i Sławka podziękować wszystkim członkom zespołu, którzy wspólnie z nami podczas Rajdu Świdnickiego pracowali, a także kibicom, bardzo licznie wspierających nas dopingiem na oesach. Podczas tego rajdu bardzo dobrze odczuwa się wyjątkową rajdową atmosferę panującą na Dolnym Śląsku.

Katatrzyna Pytel: Ma mecie byłyśmy chyba najszczęśliwymi kobietami na ziemi. Marzenia się spełniają. Gorąco dziękuję wszystkim kibicom za doping, było was przy trasach naprawdę dużo!

Do rundy RPP zgłosiły się 44 załogi. Wśród zgłoszonych z numerem 121 wystartowali Rafał Horecki z Robertem Bekasem w Hondzie Civic Type R oraz Klaudia Temple z Katarzyną Pytel-Majkowską w Hondzie Civic VTi zgłoszone z numerem 142. Rafał wraz z Robertem po pewnej i czystej jeździe ukończyli zawody na 15 miejscu w klasyfikacji generalnej oraz 6 w klasie 5. 

Pasjonującą rywalizację do ostatniego metra toczyła załoga Temple/Pytel z załogą Braun/Masłowiec w bliźniaczym samochodzie. Dziewczyny dzielnie stawiały czoła męskiej konkurencji przez cały dzień by po oesie numer 4 wylądować na 3 miejscu w klasie ze stratą zaledwie 1.4 s do 2 miejsca. OS numer 5 zapisały na swoje konto dzięki czemu awansowały na 2 lokatę z zaledwie 2 sekundami przewagi nad 3 zawodnikiem. Ostatni odcinek zawodów zapowiadał się niezwykle ciekawie. Madrą, rozważna i rozsądna jazda przyniosła  Klaudii kolejną wygraną dzięki czemu na mecie 42 Rajdu Świdnickiego jedyny damski duet w stawce mógł cieszyć się z 2 miejsca w klasie 9 z zaledwie 3.6 s przewagi nad swoimi bezpośrednimi rywalami.

Klaudia Temple: Gorące gratulację dla Michała Anaszkiewicza który od samego początku do końca był poza naszym zasięgiem. Toczyłyśmy do ostatniego metra bardzo fajną walkę o 2 miejsce. Jesteśmy na prawdę szczęśliwe, nie można było wyobrazić sobie lepszego początku sezonu.

Kolejną rundą RSMP oraz RPP będzie rozgrywany pod koniec maja Rajd Karkonoski. 

zdjęcia: Ogryzek - Maciej Niechwiadowicz, Temple - KFPR.pl Marcin Hennek, Kasperczyk - Tiger Rally Team

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!