logo-web9
Miasto

Wybory Samorządowe: Pierwsi kandydaci na stanowisko burmistrza Myślenic

 

Mimo, że termin zgłaszania kandydatów na wójtów i burmistrzów mija 17 października, dwie osoby już potwierdziły gotowość dp walki o fotel burmistrza Myślenic

Jako pierwszy chęć do ubiegania się o ponowny wybór na łamach Gazety Myślenickiej wyraził obecny burmistrz Maciej Ostrowski (bezpartyjny). Swoją gotowość potwierdził nam również Jarosław Szlachetka (PiS). 

W rozmowie z Gazetą Myślenicką, Maciej Ostrowski przyznaje, że decyzję podjął kilka miesięcy temu po rozmowach z wieloma osobami z bliskiego otoczenia oraz z przedstawicielami różnych środowisk z terenu gminy. – Te osoby zachęcały mnie, żebym kandydował – mówi.

Na to samo pytanie zadane Jarosławowi Szlachetce otrzymaliśmy podobną odpowiedź: - Decyzję o starcie w wyborach na burmistrza podjąłem po licznych rozmowach z lokalnymi samorządowcami, przedstawicielami różnych organizacji i stowarzyszeń działających na terenie naszego miasta oraz gminy Myślenice, którzy namawiali mnie żeby spróbować swoich sił. Wiosną tego roku odbyłem serię spotkań z mieszkańcami gminy. Ludzie w zdecydowany i otwarty sposób mówili, że mają już dosyć obecnej władzy. Szczególnie taki głos był słyszany w wioskach gminy Myślenice. 

Jak będzie wyglądać kampania wyborcza?

Burmistrz zapewnia, że tradycyjnie. - Nigdy nie byłem zwolennikiem kampanii agresywnych, opartych na krytyce i tzw. „czarnym PR”. Uważam, że nie muszę uciekać się do takich rozwiązań i myślę, że komuś kto jest już ponad 11 lat burmistrzem, to nawet nie wypada. Na pewno duży nacisk położę na dalsze spotkania z mieszkańcami. Będę chciał im bezpośrednio - już w większym gronie - tłumaczyć różne wątpliwe kwestie. W kampanii znaczną rolę odegrają również inni kandydaci. Mamy w komitecie wspaniałych ludzi startujących do Rady Miejskiej – przekonuje na łamach Gazety Myślenickiej.

Jarosław Szlachetka zapewnia, że skupi się na dotarciu do mieszkańców miasta i gminy, ale przebieg kampanii uzależnia również od posunięć kontrkandydata. - Zgodnie z tym, co deklarowałem wcześniej, razem z kandydatami na radnych Rady Miejskiej przedstawimy mieszkańcom gminy alternatywę dla obecnego zarządzania gminą oraz kierunki jej przyszłego rozwoju. Na pewno będziemy się skupiać na bezpośrednim dotarciu do mieszkańców Myślenic i całej gminy. Co prawda mój kontrkandydat, który urzęduje już tak naprawdę w myślenickim magistracie prawie 15 lat zapewnia, że nie będzie skupiać się na „czarnym PR”, ale rzeczywistość jest inna… Przypomnę tylko sprawę odwołania bez żadnego słowa uzasadnienia z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Jana Bylicy, który poparł mój start na burmistrza. Również na osoby, które wyraziły swoją chęć udziału w wyborach do Rady w moim komitecie zaczęto wpływać, aby nie konkurowały z kandydatami z komitetu pana Ostrowskiego. Tak więc czas pokaże, jak będzie wyglądała ta kampania – wyjaśnia. 

Kandydat PiS obecnie jest radnym Sejmiku Wojewódzkiego, co zatem skłoniło go, aby zrezygnować z „dużej” polityki na rzecz tej lokalnej? - Śmiało mogę powiedzieć, że jako radny Sejmiku Województwa Małopolskiego sprawdziłem się w samorządzie regionalnym, skutecznie zabiegając o inwestycje regionalne w naszym mieście, czy powiecie, dbając o sprawy rodzin, osób bezrobotnych, przedsiębiorstw, producentów wędlin, czy sadowników. Dlatego będę ubiegał się także o reelekcję w Sejmiku – zapewnia Jarosław Szlachetka.

O tym, czy o stanowisko burmistrza Miasta i Gminy Myślenice ubiegać się będzie więcej kandydatów dowiemy w przeciągu najbliższego miesiąca. Wybory Samorządowe zaplanowane zostały na 16 listopada. 

 

.

Od północy w piątek 14 listopada do momentu zamknięcia wszystkich lokali wyborczych (niedziela, 16 listopada, godz. 21.00) obowiązuje cisza wyborcza. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!