Wicher Stróża-Górki Myślenice 1:1
- 2 maja 2008
4 maja 2008
Wicher Stróża-Górki Myślenice 1:1
Gracze LKS Górki Myślenice po remisie z Wichrem Stróża zaksięgowali na swoim koncie kolejny punkt
Mecz od początku przebiegał pod dyktando myślenickiego zespołu, który raz za razem przeprowadzał groźne akcje pod bramką przeciwnika. Jednak jako pierwsi, to gospodarze byli bliscy zdobycia bramki po błędzie bramkarza Górek. Po pierwszej połowie obydwie drużyny schodziły do szatni z czystym kontem.
Drugą połowę znowu lepiej rozpoczęli gracze z Myślenic i to oni po indywidualnej akcji Marka Ulmana zdobyli pierwszego gola w tym meczu. Kolejne minuty to nieustające ataki Górek i bliski szczęścia Piotr Pilch, który po strzale z sześciu metrów naznaczył poprzeczkę Wichra.
Niewykorzystana sytuacja szybko zemściła się na zespole z Myślenic, kiedy Wicher po jednej z kontr i płaskim strzale z około dwudziestu metrów doprowadził do wyrównania. Zdobyta bramka dodała wiatru w żagle zespołowi ze Stróży, który od tego momentu dominował na boisku.
Mimo starań obydwu zespołów wynik nie uległ zmianie, chociaż w ostatniej akcji meczu mogli tego dokonać napastnicy Górek. Niestety zmarnowali wyśmienitą okazję. Przez całe 90 minut gorący doping dla zawodników LKS-u zapewniali stali kibice zespołu, którzy mimo spotkania wyjazdowego wiernie wspomagali zespół.
Wicher Stróża-Górki Myślenice 1:1
Gracze LKS Górki Myślenice po remisie z Wichrem Stróża zaksięgowali na swoim koncie kolejny punkt
Mecz od początku przebiegał pod dyktando myślenickiego zespołu, który raz za razem przeprowadzał groźne akcje pod bramką przeciwnika. Jednak jako pierwsi, to gospodarze byli bliscy zdobycia bramki po błędzie bramkarza Górek. Po pierwszej połowie obydwie drużyny schodziły do szatni z czystym kontem.
Drugą połowę znowu lepiej rozpoczęli gracze z Myślenic i to oni po indywidualnej akcji Marka Ulmana zdobyli pierwszego gola w tym meczu. Kolejne minuty to nieustające ataki Górek i bliski szczęścia Piotr Pilch, który po strzale z sześciu metrów naznaczył poprzeczkę Wichra.
Niewykorzystana sytuacja szybko zemściła się na zespole z Myślenic, kiedy Wicher po jednej z kontr i płaskim strzale z około dwudziestu metrów doprowadził do wyrównania. Zdobyta bramka dodała wiatru w żagle zespołowi ze Stróży, który od tego momentu dominował na boisku.
Mimo starań obydwu zespołów wynik nie uległ zmianie, chociaż w ostatniej akcji meczu mogli tego dokonać napastnicy Górek. Niestety zmarnowali wyśmienitą okazję. Przez całe 90 minut gorący doping dla zawodników LKS-u zapewniali stali kibice zespołu, którzy mimo spotkania wyjazdowego wiernie wspomagali zespół.
Komentarze