Zakliczyn: Wyrzucili narkotyki za okno samochodu. Policjanci znaleźli ich więcej
- 13 września 2013
Na widok policjantów, dwaj mężczyźni jadący osobowym samochodem wyrzucili za okno zawiniątko z narkotykami. Podczas kontroli policjanci znaleźli ich więcej
Do zdarzenia doszło we wtorek 10 września ok. godz. 20:40, kiedy na lokalnej drodze w Zakliczynie pełniący tam służbę policjanci postanowili zatrzymać osobowego renaulta.
Tuż przed zatrzymaniem jadący samochodem wyrzucili przez okno zawiniątko, które później odnaleźli policjanci. Okazało się, że w nim oraz w pojeździe funkcjonariusze znaleźli narkotyki, których autentyczność mieli potwierdzić narkotestem. Policja nie podaje jakiego typu były to używki.
- Kierowca – 28 latek z gminy Siepraw, który jechał z 24-letnim krakowianinem jest objęty czynnym sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Obaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Zgodnie z przepisami karnymi ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii karane jest posiadanie nawet najmniejszej ilości zabronionych substancji odurzających – wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Bardzo dobrze, niech POlicja łapie takich jak najwięcej !
Uczciwie się pracować nie chce tylko zarabiać na ludzkiej tragedii ...
skoro im sie nie chce narażać, pracować itp. dlaczego wybrali taki zawód? Poszukaj sobie przysięgi policyjnej jaką składają w trakcie nauki zawodu...
jesteś zacofana! a co mężuś w komendzie? hahaha , więc co z takiej policji jak sie boją , od czego są? no tak zapomniałbym, ostatnio był program na uwadze, i wszystko jasne!
Nie wiem czy jedna dziesiąta naszych policjantów pracujących na Komendzie Powiatowej wyszła kiedykolwiek na ulicę, za to na emerytury chętnie odchodzą bo są zmęczeni "narażaniem życia" po czym w tym wielkim zmęczeniu i tak pracują w różnych branżach.
Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że Policja to zawód wybierany dobrowolnie a co do kodeksu pracy to policjanci chyba niechętnie chcieliby według owego pracować...
Wyszkolenie jednego policjanta kosztuje prawie 100 tyś złotych, tylko po co jak i tak większość z nich siedzi potem za biurkiem..
Pozostała reszta patroluje ulice takich pipidówek jak Myślenice, no i pozostaje kilka procent funkcjonariuszy policji którzy robią naprawdę dobrą robotę tylko, że to drobnica personalna w skali kraju.
Policjanci niech zajmą się lepiej bandytami! no ale gdzie jak sie boją i nie są doszkoleni, najlepiej zajmować sie pierdołami gdzie w innych krajach jest legalne, niż konkretnymi rzeczami, w końcu dostają na ręke 3 tyś, po 15 latach renta to po co sie wysilać?