Pierwszy atak zimy na drogach powiatu
Od rana 12 października policjanci usuwali zagrożenia i pomagali kierowcom, którzy zostali całkowicie zaskoczeni opadami śniegu
Śnieg padał od wczesnych godzin rannych. Przybywało go na drogach z każdą godziną. Nie radzili sobie z nim ani drogowcy, ani kierowcy, którzy w większości przypadków poruszali się na letnich oponach.
Największe kłopoty mieli kierowcy na Górze Borzęckiej (gmina Myślenice), ciężarówki blokowały przejazd, nie było piaskarek, miejscami na jezdniach utworzyła się warstwa bardzo śliskiego zajeżdżonego śniegu. - Około 9:40 policyjne patrole zatrzymały ruch na kierunkach od Myślenic i od Dobczyc, aby pojazdy utrzymania dróg mogły tam dotrzeć - wyjaśnia Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Dodatkowe zagrożenie stanowiły drzewa, które łamały się na drogę pod ciężarem mokrego śniegu. Stało się tak m.in. w Tokarni (droga na Jordanów), gdzie pęknięte drzewo wylądowało na drodze.
- Jezdnie Zakopianki były przejezdne – mokre, czarne, natomiast kierowcom zalecano szczególną ostrożność na drogach gminnych i powiatowych, gdzie często zalegało błoto pośniegowe, a pewne miejsca były oblodzone - wyjaśnia Szymona Sala.
O godz. 10:31 został przywrócony ruch na Górze Borzęckiej w obydwu kierunkach. Sprawdzono też ponownie drogę 967 od Borzęty w kierunku Dobczyc (przejezdna). W Głogoczowie zderzyły się czołowo dwa samochody. Ucierpiały dwie osoby.
Kiedy strażacy walczyli z połamanymi drzewami na Myślenicach-Chełmie blokującymi lokalne drogi, podobną interwencję przeprowadzili policjanci ogniwa patrolowego usuwając konary zalegające na ul. 3 Maja w Myślenicach. Funkcjonariusze zabezpieczyli także do czasu przyjazdu strażaków przewrócone drzewo naprzeciw bramy głównej do stadionu KS „Dalin” (ul. Marszałka Piłsudskiego). Pień i gałęzie leżały częściowo w parku, częściowo na chodniku. Istniało tam zagrożenie dla pieszych, bo fragment drzewa wisiał pod naporem śniegu.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.