Noworoczne Derby 2016: Wygrał Dalin. Tak jak przewidywaliście
Po raz siódmy 1 stycznia na sztucznym boisku na Zarabiu zmierzyły się drużyny Dalinu i Orła Myślenice. Mecz wygrali piłkarze Dalinu 2:0
Bramkę na 1:0 dla Dalinu strzelił Jakub Madej, który huknął lewą nogą, a Marek Pajka nie zdołał sparować tego uderzenia. Jeszcze przed przerwą po zespołowej akcji wyrównać powinien Mariusz Kasperek, ale sytuację sam na sam z Konradem Kipkiem wygrał bramkarz Dalinu.
W drugiej połowie Orłowcy wciąż dążyli do odrobienia strat i raz po raz atakowali, ale wciąż nie mogli przełamać strzeleckiej niemocy. Szczęścia próbowali między innymi Dariusz Ślusarz czy Michał Górka, ale żaden z nich nie zdołał trafić do siatki. To udało się Mateuszowi Pietrzykowi, który ustalił wynika wynik siódmych derbów na 2:0.
Tradycję noworocznych derbów zapoczątkowano w 2010 roku. Inicjatywa wyszła od ówczesnych kapitanów Orła i Dalinu - Kamila Ostrowskiego i Szymona Cygala. W pierwszym meczu III-ligowy Dalin wygrał z A-klasowym Orłem 9:4. Rok później mecz zakończył się remisem 3:3. W kolejnym roku o zwycięstwie zadecydował złoty gol na korzyść Dalinu (1:0), a 1 stycznia 2013 roku znów padł remis - tym razem 1:1. W 2014 roku Dalin zwyciężył 5:1, natomiast przed rokiem noworoczne derby zakończyły się remisem 2:2.
Mecz zapowiadał się na tyle ciekawie, że pierwszy raz w historii obie drużyny grają na tym samym szczeblu rozgrywek - Lidze Okręgowej (V liga). W grupie II Dalin po rundzie jesiennej zajmuje drugie miejsce, natomiast w grupie III Orzeł zakończył rundę na 6 pozycji.
Orzeł jeszcze nigdy nie wygrał tej rywalizacji. W naszej ankiecie nie dajecie mu większych szans na zwycięstwo. W to, że zawodnicy z Dolnego Przedmieścia wygrają z Dalinem wiarę pokładał co trzeci z Was (30%), dwie-trzecie (58%) stawiało na zwycięstwo Dalinu i to ta grupa miała rację. Natomiast co dziesiąty ankietowany przewidywał remis.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.