Dni Dobczyc 2009: Niedziela w trzech odsłonach

Najpierw na ludowo i lokalnie, później rock i holenderskie disco. Dobiegły końca jubileuszowe, 15. Dni Dobczyc. Po sobotnich koncertach, które odbyły się w strugach deszczu, w niedzielę pogoda była już dużo lepsza. Spragnieni muzyki dobczyczanie musieli jednak czekać 1,5 godziny na gwiazdę wieczoru

Fot. Mariusz Drzyzga
Ostatni dzień święta Dobczyc rozpoczął się od koncertu miejscowej Orkiestry Dętej OSP. Następnie na scenie zaprezentowali się artyści Zespołu Pieśni i Tańca. Publiczność ciepło przyjęła występ zespołu wokalno – instrumentalnego Big-Band, jak i regionalnego "Pcimianie”, oraz amatorskiego Pit Band, działającego pod kierunkiem Roberta Bylicy przy Gminnym Ośrodku Kultury w Pcimiu. W zespole zagrało też kilku znanych muzyków z naszego regionu, m.in. Łukasz Płatek, a towarzyszył im również Krystian Róg, znany beatbokser.

Tuż przed gwiazdą wieczoru, która spóźniła się 1,5 godziny, na rockową nutę zagrał zespół INVESTIGATION. Mieszkańcy coraz liczniej gromadzili się pod sceną, a prawdziwe tłumy pod nią pojawiły się, gdy długo oczekiwany koncert rozpoczął Jay Delano, członek zespołu R'n'G, gwiazda niedzielnego wieczoru tegorocznych Dni Dobczyc. To przede wszystkim fanki holenderskiego wykonawcy czekały na jego występ. Jay potrafił się im odwdzięczyć za gorące przyjęcie w Dobczycach, ciepłymi słowami i najbardziej znanymi utworami, które brzmiały ze sceny.

Po koncercie odbyła się loteria fantowa, w której nagrody ufundowała Izba Gospodarcza Dorzecza Raby i wielu lokalnych przedsiębiorców, jak również firma Evan - odpowiedzialna za organizacje, nagłośnienie i zabezpieczenie techniczne 15. Dni Dobczyc.

Dziś też z sukcesem zakończono licytację koszulki Pawła Brożka – kupiono ją za 450 złotych, jak również piłki, również z autografami drużyny Wisły Kraków, którą wylicytowano za 350 złotych. Tradycyjnie już jubileuszowe 15. Dni Dobczyc zakończył pokaz sztucznych ogni.