Myśleniczanie na drogach: Chcieli go pociąć toporkiem, bo pokłócili się na trasie
- 10 lutego 2018
Noże, gazy łzawiące i toporek to argumenty jakimi dwaj mieszkańcy gminy Myślenice próbowali rozwiązać drogowy konflikt. Zadali krakowianom kilka ciosów ostrzem w plecy jednocześnie miotając gazem po czym zbiegli. Grozi im za to 8 lat więzienia
Do zdarzenia miało dojść w Świątnikach Górnych, a pobicie zgłosiło dwóch mieszkańców Krakowa. Pokrzywdzeni tego dnia, wspólnie z dwiema innymi osobami, poruszali się pojazdem VW Transporter w okolicy Lusiny. Według ich relacji drogę zajechał im Opel Corsa, z którego wysiadł mężczyzna. Pomiędzy kierowcami doszło do sprzeczki. Podróżujący transporterem odjechali, jednak kierowca opla z gminy Myślenic nie dając za wygraną ruszył w pościg.
Jak informuje policja: spotkali się na myjni samochodowej, gdzie kierujący oplem wciąż próbował wywołać konflikt. Poruszającym się volkswagenem jednak udało się odjechać i skierować się na posesję jednego z nich, gdzie po zaparkowaniu pojazdu udali się na spacer – nie widząc już agresywnego kierowcy.
Ten czyhał na nich nieopodal. Przygotowując się do bójki wezwał telefonicznie na miejsce kolegę. Obaj mężczyźni wysiedli z pojazdów i trzymając w rękach gazy łzawiące, noże oraz toporek ruszyli w kierunku spacerowiczów. Dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych – pozostałym udało się uciec. Sprawcy zadali ofiarom kilka ciosów ostrzem toporka w plecy jednocześnie miotając gazem po oczach po czym zbiegli. 25-latek i 22-latek w wyniku ataku doznali obrażeń ciała na plecach, a ich ubrania były porozcinane.
Agresja i narkotyki w tle
Chwilę po otrzymanym zgłoszeniu, mundurowym udało się odszukać w miejscowości obok Opla Corsę, którym poruszał się jeden ze sprawców. Kierującego niezwłocznie zatrzymano, okazał się nim być 31-letni mieszkaniec gm. Myślenice.
W trakcie przeszukania zatrzymanego pojazdu został znaleziony toporek, scyzoryk, gazy pieprzowe, a także łańcuch do piły motorowej oraz marihuana. Sprawca był mocno pobudzony, co wskazywało że jest pod wpływem narkotyków, fakt ten potwierdziły narkotesty. W jego domu mundurowi znaleźli broń.
W trakcie dalszych działań, policjanci ustalili drugiego sprawcę pobicia, którym okazał się być 29-letni brat kierującego oplem, również mieszkaniec gm. Myślenice. Bracia zostali zatrzymani i doprowadzeni do policyjnego aresztu.
Następnego dnia usłyszeli zarzut pobicia za co grozi im do 8 lat więzienia.
Starszy z braci dodatkowo usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających, za który grozi do 2 lat więzienia oraz posiadania marihuany za co również grozi więzienie do lat 3. Broń oraz niebezpieczne przedmioty zostały przez policjantów zabezpieczone.
Prokurator wobec podejrzanych zastosował dozór policji oraz poręczenie majątkowe.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
stawiam na Jasienicę. :-)
... Dziki brazylijskie. z jakiejże to miejscowości taka solidna bojówka???
"Prokurator wobec podejrzanych zastosował dozór policji oraz poręczenie majątkowe."
Czy to są jakieś jaja? Przecież jest wysokie prawdopodobieństwo że dokonają "dzieła ",albo będą ich zastraszać i mataczyć
Ciekawe jakie środki by zastosował jakby to napadnięto jego synów?
To obowiązkowe wyposażenie samochodu, prócz trójkąta i gaśnicy. Tak przy okazji ,czy ktoś normalny wozi takie rzeczy w aucie. Człowiek o zdrowej psychice nigdy by nie wpadł na pomysł (ten łańcuch od piły spalinowej) .
Wypadało by żeby odrąbali któremuś rękę tym kozackim toporkiem to może prokuratorkowi zaświeciła by się lampeczka i posadziłby na trzy miesiące chociaż.
A tak to tylko kurtki potargane. Nic się w zasadzie takiego nie stało :)