Mógł zagrać w Wiśle Kraków, ale... naruszył dobre imię klubu
- 13 marca 2018
Krystian Galas z Dalinu Myślenice to 19-letni skrzydłowy, który miał zostać wypożyczony do Wisły Kraków. Po tym jak jego profil na facebooku prześwietlili kibice, Biała Gwiazda podziękowała mu za współpracę
Informacja o wypożyczeniu zawodnika Dalinu Myślenice do drużyny juniorów Wisły Kraków obiegła internet w poniedziałek 12 marca. Kiedy dotarła do kibiców, ci postanowili dowiedzieć się kim jest 19-latek, który miał grać w barwach Białej Gwiazdy. Sprawdzając jego profil na facebooku natrafili na polubienia stron wskazujące na to, że jest fanem… Cracovii, a niektóre wpisy pokazywały jego niechęć do klubu z Reymonta.
Na pewno potrzebujemy takiego „piłkarza” jak Krystian Galas w @WislaKrakowSA? Raczej nie będzie szczęśliwy z gry w naszym klubie. Szanujmy się, żeby inni nas szanowali. Zrzut ekranu, z jego profilu na Facebooku. @akademiawisly @ptruchlewski @DamianDukat pic.twitter.com/lfZzOaydGB
— Mateusz Waszkiewicz (@M_Waszkiewicz) 12 marca 2018
Na pewno potrzebujemy takiego „piłkarza” jak Krystian Galas w @WislaKrakowSA? Raczej nie będzie szczęśliwy z gry w naszym klubie. Szanujmy się, żeby inni nas szanowali. Zrzut ekranu, z jego profilu na Facebooku?
- na twitterze pisał jeden z fanów.
Kilka godzin później o rozwiązaniu kontraktu z 19-latkiem również na twitterze poinformowała rzecznik Wisły Kraków Olga Tabor-Leszko.
Kontrakt z Krystianem Galasem został rozwiązany. Jego aktywność w mediach społecznościowych naruszała dobre imię Wisły Kraków.
— Olga Tabor-Leszko (@OlgaTaborLeszko) 12 marca 2018
"Kontrakt z Krystianem Galasem został rozwiązany. Jego aktywność w mediach społecznościowych naruszała dobre imię Wisły Kraków - napisała.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
hehe , nie i to ma być wierny kibić Cracovii ? współczuje takich kibiców . Jedną nogą był w Wiśle i zaczął kasować wszystkie fanpagi swojego ukochanego klubu .Zero mózgu , zero jaj .Nienawidzi Wisły a zapragnął w niej grać
Może chciał być jak Konrad Walendrod, grać w Wiśle ale zniszczyć ją ?
Przecież dzisiaj dla większości kopaczy - grajków piłka nożna to zawód a przede wszystkim dobra kasa.
oni te kopacze nie wiedzą co to wierność , sentyment czy przywiązanie.
Ale przypał i tyle
wiedzmin12 Dla mnie sprawa jest prosta. Pracujesz w firmie X a w przestrzeni publicznej jaką jest facebook piszesz, że chcesz ją j...ć siekierami. Żaden pracodawca nie pozwoli sobie na coś takiego i podziękuje za współpracę takiemu pracownikowi.
Nie ma tu znaczenia że jest on kibicem Cracovii, Barcelony czy Izolatora Boguchwała.
"Lajkując" jakiś profil trzeba się liczyć ze wszystkimi tego konsekwencjami.