Sport

Mógł zagrać w Wiśle Kraków, ale... naruszył dobre imię klubu

Mógł zagrać w Wiśle Kraków, ale... naruszył dobre imię klubu

 

Krystian Galas z Dalinu Myślenice to 19-letni skrzydłowy, który miał zostać wypożyczony do Wisły Kraków. Po tym jak jego profil na facebooku prześwietlili kibice, Biała Gwiazda podziękowała mu za współpracę

Informacja o wypożyczeniu zawodnika Dalinu Myślenice do drużyny juniorów Wisły Kraków obiegła internet w poniedziałek 12 marca. Kiedy dotarła do kibiców, ci postanowili dowiedzieć się kim jest 19-latek, który miał grać w barwach Białej Gwiazdy. Sprawdzając jego profil na facebooku natrafili na polubienia stron wskazujące na to, że jest fanem… Cracovii, a niektóre wpisy pokazywały jego niechęć do klubu z Reymonta. 

Na pewno potrzebujemy takiego „piłkarza” jak Krystian Galas w @WislaKrakowSA? Raczej nie będzie szczęśliwy z gry w naszym klubie. Szanujmy się, żeby inni nas szanowali. Zrzut ekranu, z jego profilu na Facebooku?
- na twitterze pisał jeden z fanów.

Kilka godzin później o rozwiązaniu kontraktu z 19-latkiem również na twitterze poinformowała rzecznik Wisły Kraków Olga Tabor-Leszko.

"Kontrakt z Krystianem Galasem został rozwiązany. Jego aktywność w mediach społecznościowych naruszała dobre imię Wisły Kraków - napisała. 

 

Komentarze (11)

  • 13 mar 2018

    hehe , nie i to ma być wierny kibić Cracovii ? współczuje takich kibiców . Jedną nogą był w Wiśle i zaczął kasować wszystkie fanpagi swojego ukochanego klubu .Zero mózgu , zero jaj .Nienawidzi Wisły a zapragnął w niej grać

    59 6 Odpowiedz
  • 13 mar 2018

    Może chciał być jak Konrad Walendrod, grać w Wiśle ale zniszczyć ją ?

    44 4 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    14 mar 2018

    Przecież dzisiaj dla większości kopaczy - grajków piłka nożna to zawód a przede wszystkim dobra kasa.
    oni te kopacze nie wiedzą co to wierność , sentyment czy przywiązanie.

    27 4 Odpowiedz
  • 14 mar 2018

    Ale przypał i tyle

    25 2 Odpowiedz
  • 17 mar 2018

    wiedzmin12 Dla mnie sprawa jest prosta. Pracujesz w firmie X a w przestrzeni publicznej jaką jest facebook piszesz, że chcesz ją j...ć siekierami. Żaden pracodawca nie pozwoli sobie na coś takiego i podziękuje za współpracę takiemu pracownikowi.
    Nie ma tu znaczenia że jest on kibicem Cracovii, Barcelony czy Izolatora Boguchwała.
    "Lajkując" jakiś profil trzeba się liczyć ze wszystkimi tego konsekwencjami.

    14 Odpowiedz

Zobacz więcej