Poręba: Znalazła małe kotki. Zadzwoniła po policję
- 5 lipca 2018
Mieszkanka Poręby, który znalazła cztery małe kotki, zadzwoniła po policję. Funkcjonariusze zaopiekowali się zwierzętami
Wieczorem 3 lipca policjanci z KPP w Myślenicach zostali wysłani przez dyżurnego do Poręby. Na miejscu czekała na nich kobieta, która pokazała cztery małe koty, odnalezione przez nią w rejonie jednego z przystanków.
- Kocięta były bardzo małe, zachodziła obawa, że mogą nie przetrwać nocy. Wobec tego myśleniccy zabrali je do komendy. Wracając do jednostki funkcjonariusze zatrzymali się jeszcze przy całodobowej aptece i kupili specjalne mleko i strzykawki, aby nakarmić nowych podopiecznych – opowiada Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
W ten oto sposób cztery małe koty, pod specjalną opieką spędziły noc w komendzie. Z samego rana policjanci przekazali je odpowiednim służbom.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Fajnie. Już Ich lubię:)
I Panią, która wezwała pomoc również:)
"Serce człowieka możemy ocenić po tym, jak traktuje on zwierzęta"
Immanuel Kant
Trza było zostawić na komendzie - przynajmniej myszy by nie rajcowały . A podobno nie ma lepszej przyjaźni jak psa i kota ( bez urazy ) .
Też kiedyś znalazłem takiego kota jak na zdjęciu. Nie przyszło mi do głowy, że policja może mu pomóc. Sam podjąlem próbę, wykarmiłem, masowałem - udało się w połowie. Jest piękna zdrowa kotka, ale skrzywiona psychicznie. Atakuje wszystkich ludzi oprócz jednej swojej miłości. Ciekaw jestem jakie służby przejęły te kocięta i co z nimi zrobiły. Ja próbowałem w schroniskach dla zwierząt, gdzie informowano mnie, że takie małe ślepe to usypiają - byłem w szoku. Po tym przestałem przekazywać 1% podatku na te instytucje. Próbowałem w różnych instytucjach gdzie odsyłano mnie z kwitkiem. Może coś się zmieniło....
wlasnie nie napisano gdzie je przekazano... ehhh a dla polcji plusik