Krzywaczka: Pięć rodzin z Donbasu zamieszka w budynku starego przedszkola
- 21 lipca 2018
Pięć rodzin z polskimi korzeniami, które uciekły z ogarniętego wojną Donbasu zamieszka w odremontowanym budynku przedszkola w Krzywaczce
O wielkim remoncie jaki odbywał się w starym budynku przedszkola w Krzywaczce pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Budynek został przekazany przez gminę Sułkowice 5 polskim rodzinom, które uciekły z wojennego Donbasu na Ukrainie.
Początkowo próbowali wyremontować budynek samodzielnie, ale szybko przerosło o ich możliwości, potrzebowali 300 tys. zł. Mieszkańcy Krzywaczki zorganizowali akcję pomocową. a potrzebną kwotę zbierali m.in. za pomocą Internetu.
Uroczystość poświęcenia domu oraz oficjalnego przekazania nowym mieszkańcom odbyła się kilka dni temu. W strażnicy gospodynie ze Stowarzyszenia Swojskie Klimaty powitały nowych sąsiadów chlebem i solą. Nowych mieszkańców witali przedstawiciele gminy, mieszkańcy i sołtys Krzywaczki.
Jak mówią nowi mieszkańcy tej miejscowości: - Nie było łatwo wyjechać z ogarniętego wojną Donbasu. W Doniecku nie ma już ukraińskich władz i ludzie sami nie wiedzą, do jakiego kraju należą.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ale przecież Donbas i ta cala wschodnia Ukraina ,to rosyjsko jezyczni "Ukraincy" ! Najwieksi po Polakach,zaciekli wrogowie banderow ! Ci ludzie przyznają się do polskich korzeni . Prawdopodobnie sa potomkami Polakow przymusowo przesiedlanych przez Stalina z zachodniej Ukrainy na wschod ,lub jeszcze wczesniejszych zeslancow po powstaniowych. Nie wiem w czym problem ? Dlaczego nie traktować ich jak swoich ? Zwlaszcza dzisiaj gdy się nam narzuca zupelnie odmienno kulturowych nasiedlencow ,którzy pojedynczo sa bardzo fajni ,ale w swej masie stanowią smiertelne zagrozenie dla nas i przyszłych pokolen.
Polakom pomagać trzeba zawsze i wszędzie a gonić banderowców za dużo ich się już w Polsce panoszy.
Smutne jest to że Polacy kochają swój kraj lecz nienawidzą się na wzajem. Widać to po wszech obecnych komentarzach, na wszystkich forach społecznych. Wykazuje się to uszczypliwoścismi i nietolerancją do zdania drugiego człowieka.
Skąd? Stąd że banderowskie śmiecie mordowały Polaków w bestialski sposób (i nie, niewiem tego z filmu Wołyń). Stąd że brudasy tak zwani uchdźcy idą do europy nie po azyl, tylko po socjal.
I stąd że że wydaje się Europejsie pieniądze na tych ''uchdźcow'', a jeżeli dziecko jest ciężko chore muszą być organizowane zbiórki pieniędzy.
Nie bądźmy tacy. Oby się nie zdarzyło (a w tym kierunku rząd nas ciągnie), że jako społeczeństwo zostaniemy sami, wyssani z dutków przez państwo mafijne które się rozrasta i skłóceni ze wszystkimi cywilizowanymi państwami.
Polska zawsze była krajem niezwykle tolerancyjnym, te wartości które zawsze z nami były, zniszczone przez lata wpływów rosyjskiego komunizmu, tak że będąc w Unii Europejskiej musieliśmy się uczyć otwartości na nowo. Nie pozwólmy tego zniszczyć opętanej nienawiścią do wszystkiego partii, ci ludzie niszczą wszystko czego się tkną.
Poczytajcie rzetelnych analiz co czeka nas wszystkich po wyrzuceniu Polski z UE (co się stanie, jeśli damy się omamić tym co mówi Kaczyński i spółka, sprzeniewierzymy się podstawowym europejskim wartościom). Za 500+ warto? - To nie ich pieniądze, to pieniądz wyciągnięty w podatkach i kredytach z naszych kieszeni.
Wielu naszych rodaków mieszkało i mieszka poza granicami, wielu pracuje.. Nigdy wcześniej Europa nie była tak otwarta, to wielka wartość którą łatwo można zaprzepaścić, podobnie jak pokój, tolerancja, wolności obywatelskie itd. Chrońmy to, co cenne i pomagajmy innym, bo kiedyś możemy w potrzebie być sami, a w takiej na pewno wielokrotnie jako naród byliśmy.