Ktoś niszczy publiczne toalety. Burmistrz nie kryje oburzenia
- 29 stycznia 2019
Toalety publiczne przy kościele w Sułkowicach są regularnie niszczone. Burmistrz Artur Grabczyk zapowiada, że wobec sprawców zostaną wyciągnięte konsekwencje w czym pomóc ma monitoring
Rozbite lustro, pourywane uchwyty na mydło i papierowe ręczniki, zerwane grzejniki, drzwi wyłamane z zawiasów i porozrzucane śmieci, a na podłodze krew. Na taki obrazek można było się natknąć wchodząc do publicznych toalet w sąsiedztwie kościoła w Sułkowicach.
- Jestem oburzony wandalizmem, jaki dokonuje się w publicznych toaletach. Apeluję do wszystkich mieszkańców i gości, aby z rozwagą i należytą kulturą korzystać z udostępnionych obiektów publicznych. Wobec sprawców zostaną wyciągnięte konsekwencje, a dzięki zamontowaniu rozszerzonego monitoringu, będzie możliwość ich bezwzględnego ukarania – zapowiada burmistrz Artur Grabczyk.
Jak się okazuje toalety w tym miejscu niszczone były wielokrotnie w konsekwencji czego zmienione zostaną godziny ich otwarcia – czynne będą cały tydzień w godz. 7:00 - 19:00.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Element zamieszkujący Sułkowice, podobnie jak i mieszkańców Nowej Huty ukształtowała dawna fabryka. Wódka i stosunek do mienia publicznego (fabryki bezkarnie były rozkradane z majątku za cichym przyzwoleniem lokalnej społeczności), spowodowała, że dzieci tych ludzi nie mają szacunku do niczego i nikogo. Zniszczeń na taką skalę, aktów wandalizmu, nie spotkamy w innych miejscowościach. Ale do tej pory było też na to przyzwolenie ze strony władz i Policji, wyrażające się w postawie : i co im zrobimy, kto ich znajdzie itd. Wystarczy zacząć od ukrócenia dewastacji Zalewu przez kierujących quadami, crossami i terenówkami, rozpocząć akcje legitymowania osób siedzacych grupami w Rynku nocami, przy butelce i papierosach, wyplenienie wykroczeń od tych mniejszej wagi, po te duże. Od czegoś trzeba zacząć. Objąć minitoringiem skrzyżowania w mieście, newralgiczne punkty i nakłonić Policję, aby oprócz łapania kierowców zająć się huliganami, pomimo, że psują im statystyki wykrywalności.
Takich rzeczy nie robią normalni ludzie tylko naćpane gówniarze. Normalny człowiek dba o wspólne dobro.
obsrańce gdzie będziecie szczać i walić 2 ke jak zniszczycie wszystko pewno w lasach aby biedne dziki i sarny oraz łosie płoszyć a kysz
a komisariatu policji jak nie bylo tak nie ma
Zamknąć i niech latają za stodołę jak nie umieją uszanować.
Knury !!
Postsowieckie rozgildziajstwo!
Wypalać przestępcom znaki na czole lub policzku!!!